Wpis z mikrobloga

@Hrjk: myślę, że w taką pogodę to już lepiej wybrać chodnik, niż ulicę dla własnego bezpieczeństwa. Raz, że Ty się slizgasz, a na rowerze łatwo pod koła wpaść dwa, że jechałem dziś rano do pracy jest tak ślisko, że ostatnie co chciałbym spotkać na drodze, to rowerzysta do wyprzedzenia.
@macan jak wszystko zasypane to wiadomo lepiej wybrać chodnik, przepisy zezwalają, ale najmniej śliskie są pasy zieleni/trawniki. Druga sprawa, że w miastach po paru godzinach od opadu asfalt jest tylko mokry, a chodniki i ddry z kostki potrafią być oblodzone tygodnie i wtedy ulica jest już względnie bezpieczna.
@Hrjk jak na prawilnego śnieżnego rowerzystę przystało bez kasku? Nie wiem o co chodzi, ale jak już spadnie śnieg to zostają tylko tacy samobójcy, co nawet hełmu nie wkładają ( ͡° ͜ʖ ͡°)
via Android
  • 0
@Ogau oczywiście że bez. Wolę czapkę niż kask

@macan kwestia dyskusyjna. Z jednej strony jest slisko na drodze, a z drugiej nie wiesz gdzie są krawężniki, dziury, studzienki w śniegu. I tak źle i tak niedobrze.
mam nadzieję, że tylko ścieżkami rowerowymi, a nie jak samobójca po ulicy?


@macan: Wczoraj jak popadało w Wawie, zanim przyjechały odśnieżarki to większość samochodów nie była w stanie jechać podjazdami. Korki rozładowały się dopiero po północy. Rowerem ogarnąłem bez problemu.
@dybligliniaczek: nie o to chodzi stary, tylko o to, że jak jadę autem po kostce (akurat Wrocław powstańców Śląskich choćby), to o lekkie zarzucenie autem jest mega łatwo. Chyba lepiej by Cię to auto nie zgarnęło z ulicy, nie? Myślę, że w taką pogodę lepiej rowerem wjeżdżać na chodnik jak nie ma ścieżki (dla własnego bezpieczeństwa)