Wpis z mikrobloga

@Metylo: W tym twettcie jest to mega #!$%@? ujęte co nie zmienia faktu, że część de facto par - szczególnie takich co kobieta nie pracuje, szuka na szybko zatrudnienia i myk na l4 bo zachodzi po dwóch miesiącach w ciążę xD. Wiem że na wykopie jest kult #!$%@? pracodawców ale sytuacja jak opisuję wyżej jest dla niego też dość problematyczna. Natomiast pytanie pracodawcy o zgodę to jakaś abstrakcja w drugą stronę
@nairoht jak pracodawca wykorzystuje luki prawne i unika podatku albo odpowiedzialności za własne czyny to spryt a jak pracownik wykorzystuje system bo daje mu taka możliwość to zło. Mhm
@Metylo: jedno i drugie to zło, właśnie to jest problem ludzi jak ty widzicie tylko złe strony - pozatym jakich podatków może unikać to nie lata 00 czy 90 może w jakimś #!$%@? wielkim są praktyki bo skorumpowany janusz skuma się z urzędnikiem - ale uwierz skarbówka w tym kraju działa o dziwo bardzo dokładnie
@nairoht nikt nie pracuje charytatywnie, nie ma miejsca na skrupuły w obecnym świecie jak twoja praca się nie zgadza w excelu to kończy się współpraca. Tutaj pracodawca może być wyliczony co do złotówki ale nie potrafi obliczyć w excelu, że kobiety zachodzą w ciążę i idą na zwolnienie.