Wpis z mikrobloga

@Sk0czi: właśnie tego nie rozumiem, bo wydawało mi się, ale leciało w sumie na drugim monitorze i aż tak nie słuchałem.
Wydawało mi się, że użył sformowania o prezydenckiej inicjatywie czy jakoś tak, dlatego myślałem, że chodzi o akt łaski.
A tu wszyscy piszą, że jednak poszedł drugą ścieżką (nie neguję).

Jeżeli tak jest to ciekaw jestem czy panie żony są tego świadome i że mógł wybrać szybszą ścieżkę.

No okaże
@Anihilacja_entropii właśnie było coś w stylu „prezydenckiej inicjatywy rozpoczynam procedurę ułaskawieniową” więc długa droga przepychanek między sądami, prezydentem i prokuraturą.

Teraz pisowcy będą miały wolną rękę do nazywania ich więźniem politycznym…

Wiec zobaczymy jak ruszą z kopyta
@Sk0czi: swoją drogą ktoś gdzieś opisywał o ile ta "długa droga" jest dłuższa i ile może trwać mniej więcej?

Teraz w sumie trochę mi się bardziej układa to ułaskawienie w kontekście walki politycznej, będzie można jeszcze trochę po grillować tylko nie rozumiem dlaczego nie poczekał z tym chociażby z tydzień skoro i tak dłuższa droga, miałby lepszy efekt.
Wcześniej myślałem, że chciał szybką akcję zrobić, żeby jeszcze w sejmie mogli się