Wpis z mikrobloga

@BiletNaKrucjate oczywiście że TSI to jedne z najlepszych silników. Ja mam 1.8 TSI trzeciej generacji. Dopiero 100tys zrobione ale nic się z nim nie dzieje i nigdy nie działo. Problemem są interwały olejowe co 30 tys km, mój był robiony co 10tys i pierwsza wymiana po jakichś 3 tys km. Większość poleasingówek serwisowanych w ASO niestety są serwisowane wg europejskich zaleceń producenta, więc po 150 tys silnik na zlom.
@Chris_Karczynski: Długo by wymieniać. Stare vw z końca lat 90 problemy z zamarzającymi odmami, wywalanie oleju i zacieranie. Niektóre pojedyncze wtopy, jak np. wolnossący prosty 1.4, w którym po kilkudziesięciu tysiącach tłok stukał o cylinder. Pierwsze FSI, TSI problemy z nagarem, pierścieniami, branie oleju, zacieranie, problemy z łańcuchami rozrządu. Wersja 160km z turbo i kompresorem tragedia. Nowy 1.5 TSI wieczny problem z szarpaniem na zimnym (skrzynia DSG potrafi to niwelować, ale
Dopiero 100tys zrobione ale nic się z nim nie dzieje i nigdy nie działo


@niemorzliwe: parsknalem XDDDD no sukces na miare lat 50 XX wieku XDDDDDD kiedy jeszcze nikt nie wpadl zeby metal rentgenem skanowac w poszukiwaniu slabych punktow, nie bylo komputerow...