Wpis z mikrobloga

J--------e współczuję każdemu kto musi w takich warunkach (-16⁰ a o 7/8 ma być -21⁰) musi pracować na dworze. Sam muszę spędzać trochę czasu na dworze (głównie przechodzenie z punktu A do B) jednakże to co muszą czuć na budowie bądź gdziekolwiek indziej gdzie jest praca na zewnątrz to po prostu masakra. Trzymajcie się mirki ( ͡° ʖ̯ ͡°) #praca #pracbaza
  • 76
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@rastowy: bawelna to wbrew przekonaniom bardzo zly material na mrozy. A jak zrobi sie mokry, bo np. zgrzejesz sie w samochodzie i pozniej wyjdziesz na mroz, to jeszcze bardziej cie wyziebi. Najlepsza jest welna, alpaka, merynos
  • Odpowiedz
@Kurvinox_domino Ludzie to pół biedy, bo zawsze mają jakąś alternatywę, mogą się grubo ubrać, wziąć chorobowe albo poprosić o pomoc, a teraz wyobraź sobie, że są zwierzęta, które stoją na łańcuchu przy rozpadających się budach bez izolacji. Mój kolega działa w organizacji pomagającej zwierzętom i przy tego typu temperaturach miał już niestety nieprzyjemność jechać pomóc psom, dla których było już za późno i zastawał zamarznięte truchła.
  • Odpowiedz
@Kurvinox_domino: jeżeli buty nie zmokną jest git, mam odzież termoaktywna, spodnie ocieplane, polar i kurtkę dobrą. Jedynie co to broda i wąsy się szronią. Wkkurza łażenie po śniegu jak się coś spierdzieli a trzeba usterkę usunąć czy rozjazd sprawdzić dlatego się nie przedkłada. Dopóki świeci słońce jest git, problemy są po godzinie 16 i w nocy
  • Odpowiedz
  • 2
@romek898 Wiem doskonale o czym mówisz, całą rodzinę mam na wsi gdzie trzymanie psa luzem/w domu było czymś nie do przyjęcia. Moja babcia miała jednak coś w sobie i jak spadał śnieg to zamykała psiaka albo w składziku z drewnem (dosyć ciepło tam.bylo, cegła) albo w "kotłowni" gdzie był dostęp do świeżego powietrza oraz było ciepło przez piec
  • Odpowiedz
@Kurvinox_domino: Pracowałem na zewnątrz ładnych kilka lat jako cieśla szalunkowy/zbrojarz i sama temperatura nie jest taka zła jak się odpowiednio ubierze i dopóki wszystko jest suche. Inna sprawa, że przy jakichś ekstremalnych mrozach, dużym śniegu często zostawało się w domu i tyle. Najgorsza pogoda to było takie 0-5 stopni z deszczem i wiatrem.
  • Odpowiedz
@Kurvinox_domino: ja pracuję na nieogrzewanej hali, woda na herbatę zamarzła w weekend.
Trzeba ją wozić z innych ogrzewanych hal. Wszystko by było spoko gdyby nie to że stanowisko pracy jest 4metry od bramy przez którą jeżdżą wózki widłowe.
Brama ma jakieś 6.5m x 6m na hali są takie 3 wszystkie otwarte na stałe. Dwie z nich mają wyjazd na zewnątrz a jedna na inną halę, na której są maszyny zasysające
  • Odpowiedz