Wpis z mikrobloga

Jeśli chodzi o survival w lesie, to też kiedyś robiłem sam podejście i mi nie pyklo.


@NaczelnyInformatykInternetu: Kiedy ludzie w końcu przestaną nadużywać terminu "survival"? Namiot rozbity w lesie za domem i plecak pełen żarcia to zwykły biwak, nie żaden survival. W ogóle w Polsce nie jest możliwa sytuacja, którą można tak określić, bo nawet jak się zgubisz w lesie, to nie będziesz musiał walczyć o przetrwanie, lecz wystarczy iść góra
@Emill Hehe. Certyfikat na torbę, do której będę chować elektronikę. Nie jestem aż tak głupi, żeby płacić za to dodatkowe 50 ziko czy ile tam. Czasem mam wrażenie, że to jest podobny temat jak w przypadku audiofili. O ile rozumiem rzeczy typy garnki, jakieś słomki do picia typu life straw czy jak to tam, to za wszelakie inne pierdółki (może jeszcze poza pracordem) nie zamierzam przepłacać. Ale szanuje podejście do tematu.