Wpis z mikrobloga

Dlaczego przekazanie swoich genów jest dla ludzi aż tak ważne? Skoro geny większości ludzi nie są przecież jakieś wspaniałe. Nie zrozumcie mnie źle, chciałbym miał własne dzieci w przyszłości, ale podejrzewam, że jakbym np. z powodu jakiejś choroby stał się bezpłodny to nie płakałbym z tego powodu ani się nie załamał. Nie nawiązuje tutaj w żaden sposób do samotnych matek, bo to ma pewne oczywiste wady... Po prostu wydaje mi się, że ludzie przeceniają przekazywanie genów zwłaszcza, gdy ich geny nie są wcale niesamowite.
#redpill #blackpill
  • 13
@Kamil___: przecież mało kto chce, codziennie na wykopie lament że niska dzietność, skąd pomysł że tak chętnie ludzie się rozmnażają?
tylko dla aliemenciar to jest dobry biznes trafić na bogatego gościa i wyssać z niego alimenty kilka tysięcy "na dziecko" przez 18+ lat
@Kamil___: zachowania związane z prokreacją w sporej części są napędzane przez ewolucyjnie najstarszą część mózgu. To prymitywny instynkt taki sam jak u wszystkich zwierząt, tyle że jakoś-tam filtrowany przez ewolucyjnie nowsze części, bardziej "cywilizowane". Cortex ma kilka zaskakujących cech, które powodują że wyfiltrowanie wszystkich sygnałów z niego przez "cywilizowany neocortex" jest zasadniczo niemożliwe.
@heniek_8: Jest niska dzietność, ale ludzie chcą mieć dzieci. Po prostu często nie mają takiej osoby z którą chcieliby te geny przekazać dalej. No i problem z nieruchomościami jest... Oczywiście patologia to i mieszkając w malutkim mieszkaniu narobi dużą gromadę dzieci, ale wielu ludzi jednak pochodzi do sprawy bardziej odpowiedzialnie.
No i ta niska dzietność też nie wynika tylko z tych powodów o których wyżej napisałem, ale też z tego, że
@Kamil___: Nie wiadomo co to są dobre geny, w zależności od warunków środowiska inne geny mogą być dobre. Np. na ten moment wydaje się, że wysoki wzrost to dobre geny, a w warunkach niedoboru żywności większe szanse na przeżycie będą miały mniejsze osobniki, bo mają mniejsze zapotrzebowanie energetyczne.

Druga sprawa, jak widać po tagu przegryw, istnieją osobnicy, którzy uważają, że ich geny nie są najlepsze i nie są aż tak chętni
@Felixu_enjoyer: Czy ja wiem czy tak niechętni są do przekazywani genów? chyba nawet dzisiaj widziałem blackpillowca rozpaczającego, że jest załamy, że ze swoim wyglądem ma marne szanse na przekazanie swoich genów.
I nie jest prawdą, że nie wiadomo co to są dobre geny. Są trzy podstawowe kryteria oceny genów-atrakcyjność fizyczna, choroby, inteligencja. A z tym głodem i wzrostem to strasznie na siłę przykład. Cóż, nie żyjemy w Wenezueli...
@Kamil___: Wiadomo jakie cechy są teraz najbardziej pożądane przez samice, ale nie wiadomo jakie geny/cechy będą najlepsze dla przyszłego potomstwa, bo to zależy od warunków środowiska, a one mogą się zmienić. Wzrost to tylko jeden przykład.
@Kamil___: Jeśli najlepsze geny rozumiesz jako największą atrakcyjność dla samic, to na pewno wysoki wzrost będzie istotny dla przyszłych pokoleń. Nie zawsze to, co jest najbardziej atrakcyjne, jest cechą dającą najlepsze przystosowanie w danym środowisku. Są zwierzęta, gdzie osobniki bardziej barwnie umaszczone są bardziej atrakcyjne, mimo że taka cecha zwiększa szanse na dostrzeżenie ich przez drapieżnika.
@Felixu_enjoyer: Tzn nie tylko geny odpowiadające za wysoką atrakcyjność są dobre. Pisałem już przecież za ważne też są geny odpowiadające za IQ oraz choroby.

"Nie zawsze to, co jest najbardziej atrakcyjne, jest cechą dającą najlepsze przystosowanie w danym środowisku."
Zgadzam się, ale to przede wszystkim dotyczy zwierząt żyjących na wolności a nie ludzi.
@Kamil___: w ogóle budowa naszych ciałbjest zgoła #!$%@? i moim slrolnym zdaniem jeśli mamy sie bawić w darwiniśtów społecznych to qcale nie potrzeba nam aryjczyków (z kretyńsko zbudowanymi oczami, kręgosłupem rozpadającym się przy dotknięciu albo wyrostkiem robaczkowym czy nowotworami) tylko musielibyśmy iść w stronę cyborgów.