Aktywne Wpisy
SmugglerFan +32
Ynfluencer +68
Jak mnie denerwuje kawiorowa lewica z dużych miast, która zarabia około 15 k miesięcznie, nigdy nie przeżyła żadnego stresu, problemów i wydaje na knajpy wegańskie, sushi i wycieczki, problemy finansowe ich nie dotyczą od dziecka chodzili na kilka lekcji dodatkowych ze wszystkiego i są odklejeni totalnie. Według nich każdy tak żyje i zawsze na wszystko starczy kasy. Nie mają żadnych problemów poza karierą w korpo i czy zdejmą im pracę zdalną, więc
#redpill #blackpill
są MOJE
i z tego powodu da dla mnie ważniejsze i cenniejsze niż najlepsze nawet geny innych osób
tylko dla aliemenciar to jest dobry biznes trafić na bogatego gościa i wyssać z niego alimenty kilka tysięcy "na dziecko" przez 18+ lat
No i ta niska dzietność też nie wynika tylko z tych powodów o których wyżej napisałem, ale też z tego, że
Druga sprawa, jak widać po tagu przegryw, istnieją osobnicy, którzy uważają, że ich geny nie są najlepsze i nie są aż tak chętni
I nie jest prawdą, że nie wiadomo co to są dobre geny. Są trzy podstawowe kryteria oceny genów-atrakcyjność fizyczna, choroby, inteligencja. A z tym głodem i wzrostem to strasznie na siłę przykład. Cóż, nie żyjemy w Wenezueli...
"Nie zawsze to, co jest najbardziej atrakcyjne, jest cechą dającą najlepsze przystosowanie w danym środowisku."
Zgadzam się, ale to przede wszystkim dotyczy zwierząt żyjących na wolności a nie ludzi.