[j.....e]

#frankowicze #kredythipoteczny
Od 4 lat mam wytoczoną sprawę o unieważnienie kredytu we franku, w pierwszej instancji przegrałem, od 1,5 roku czekam na rozprawę w drugiej. Parę dni temu bank mi zaoferował ugodę, nie mam nic więcej im płacić, w zamian za to oni nic ode mnie nie chcą. Wcześniejsze propozycje zamiany na złotówkowy olałem. Wniosek z tego jest taki, że prawdopodobnie bank wie, że przegra, a jak przegra, to raczej oni mi będą musieli zwrócić część z tego co zapłaciłem. No ale pewnie jest niezerowa szansa, że w drugiej instancji też przegram. Co byście zrobili? Ugoda czy pchać proces do samego końca?

[CichooByc]

@johann-sztytke: pytanie ile Ci zostalo do splaty :p

[j.....e]

@CichooByc: No sporo, jakieś 200 kpln, po dzisiejszym kursie.

[LongWayHome]

@johann-sztytke: lepiej odpuścić. Zgódź się, zamknij kredyt i żyj zamiast przejmować się ciągle czy oddadzą Ci pieniądze also sąd coś #!$%@?. Lepszy wróbel w garści.