Wpis z mikrobloga

@arinkao nigdy w życiu! Ja to masę robię ;) bardziej chodzi o to, że ma się ochotę popróbować nowych smaków, a tym kipią Twoje wpisy. A jak się chce popróbować to trzeba ruszyć dupę do sklepu, a potem gotować (ten aspekt akurat uwielbiam choć czasami ponoszę sromotne porazki). A później jeszcze słuchać od żony, że po co takie dziwactwa wymyślam i że ona jesc tego nie będzie ^_^