Wpis z mikrobloga

#nieruchomosci

Co byście wybrali w obecnych czasach, jeśli od zawsze mieszkaliście w domu i chcielibyście dalej mieszkać. Wiedząc, że można wybrać życie bez kotwicy na 30 lat kupując mieszkanie. Zarobki 13k, ale w ciągu kilku lat różnie może być.

1. Kupno małego mieszkania za gotówkę

2. Gotówka na wkład własny i prawie 2x tyle kredytu. Budowa lub kupno małego domku 70-100 m2

mieszkanie za gotówkę czy dom na kredyt?

  • 1. Mieszkanie 45.2% (57)
  • 2. Dom 54.8% (69)

Oddanych głosów: 126

  • 14
  • Odpowiedz
via Android
  • 0
@MichauDelendaEst No tylko trzeba mieć na niego jeszcze pieniądze. Czas póki co pokazał, że wszyscy co wzięli kredyty kilka lat temu na jana to najlepiej na tym wyszli, a reszta (w tym ja) nadal się zastanawia.
  • Odpowiedz
via Android
  • 0
@mathmed Dasz więcej jakichś info, jaki metraż, jakie ceny? Taniej od mieszkania to chyba zależy wyłącznie od tego czy to mieszkanie ma być we Wrocławiu czy w jakimś mieście powiatowym.
  • Odpowiedz
@Reynald: Woj. łódzkie - 138m2 parterówka - porotherm, dachówka betonowa, wiązary, okna petecki, pc powietrzna, eko-oczyszczalnia, styro 20cm, izolacja stropu 25cm - wełna, tynki CW, 160 punktów elektrycznych (w tym LAN pod smart-home). Dodałem kominek, FV, GWC w fundamencie.
Jedyne co robiłem, to rysowałem sobie na kartce i potem dyskutowaliśmy z wykonawcą czy on by zrobił podobnie, czy coś inaczej, zaproponował b. dużo fajnych rozwiązań ergonomicznych o czym bym nie
  • Odpowiedz
@Pharos Też tak uważam.
W domu są rzeczy, które kosztują - jeden fundament w przeliczeniu na poziom - w kurniku koszt fundamentu / dachu ulega podziałowi na X pięter, poza tym elementy pieców, ogrzewanie podłogowe, rekuperacja.

A co ciekawe koszt metra niższy - o czym to świadczy?
  • Odpowiedz
@mathmed: Marża. Każdy chce zarobić. Co do tego nie ma żadnych wątpliwości. Sam wolałbym jednak relatywnie duże M (np. 4 pokoje, 2 kibelki, garderoba i te sprawy) w wojewódzkim niż dom. Chyba, że dom pod wojewódzkim, ale to jest już poza zasięgiem finansowym. Przeraża mnie też perspektywa użerania się z majstrami w całym procesie budowania.
  • Odpowiedz
@Pharos Też się obawiałem współpracy z majstrami, ale na szczęście nie muszę bezpośrednio. Trafiłem na świetnego wykonawcę generalnego, który ma niesamowite zasoby cierpliwości do mnie, odpowiedział już na dobre kilkaset pytań i wszystko z uśmiechem.
Nawet głupi temat okien - oglądaliśmy okna, nie zauważyliśmy, że wycenili nam Fix z szeroką ramką... zauważyliśmy dopiero jak dowieźli na budowę. Wykonawca generalny nie zwalił tego na mnie (zaakceptowałem wycenę i specyfikację), wymienił bez gadania
  • Odpowiedz
@Pharos Jak ktoś pomaga jest inaczej, samemu też bym nie dał rady. Koleżanka się budowała to pod koniec z murarzami było już na k...mać.
  • Odpowiedz