Wpis z mikrobloga

  • 2
@heksengerg: czemu? przecież znakomita większość rowerzystów w miastach, gdzie przejścia rowerowe są bardzo gęste, z tych rowerów nie schodzi, tylko przejeżdża, bo to raczej bez sensu - wydłuża się czas przebywania na jezdni, wymaga to zejścia z roweru i ponownego wejścia, co zaburza płynność ruchu. W trakcie pisania uświadomiłem sobie, że wynika to z faktu, że chodnikiem co do zasady nie powinno się poruszać. Nieważne xD
Ale z drugiej strony, poza
  • Odpowiedz
@Couisi Bo ustawodawca zdjąć z pedalazy i poeszych odpowiedzialność za siebie na pasach... W związku z tym kierowca podjeżdżając do przejścia dla pieszych spodziewa się tam obiektów poruszających się z prędkością pieszego.

Miejska infrastruktura została też tak zaprojektowana by umożliwić kierowcy czas na zobaczenie pieszego i ustąpienie mu pierwszeństwa.

Pedalaza jadącego 30 km/h (bo może) bardzo często nie da się zobaczyć by ustąpić mu bezwzględnego pierwszeństwa.
  • Odpowiedz
  • 0
@Pan_krecik: ale przecież zdroworozsądkowy rowerzysta nie będzie się #!$%@?ł z dużą prędkością na przejście dla pieszych, tak samo jak nie robi tego z przejazdem rowerowym, więc nie widzę dalej sensu tego zakazu. Nie mówię tak samo o nadaniu rowerzyście w takim przypadku pierwszeństwa, tylko o zwyczajnemu umożliwieniu przejazdu rowerzyście przez przejście dla pieszych bez konieczności przeprowadzania roweru
  • Odpowiedz
@Couisi: żeby przejeżdżać przez przejście, trzeba najpierw jechać chodnikiem.
Chyba, że to sytuacja z DDR-z-teleportacją. Czyli DDR, która kończy się przed przejściem i zaczyna tuż za przejściem.
Produkowanie takich DDR powinno być zakazane.
Albo prawilna droga stanowiąca infrastrukturę, albo więzienie dla sołtysa za marnotrawstwo pieniędzy na śmieszki rowerowe nie spełniające norm.
  • Odpowiedz
  • 0
@wykopyrek: tak jak już wspomniałem, jazda chodnikiem przez umożliwienie jej w przypadku dużego natężenia ruchu na drodze i nieznacznego ruchu pieszych na chodnikach powinna zwalniać rowerzystę z konieczności przeprowadzenia roweru przez PDP.
Wiadomo, że w tym przypadku raczej nie otrzymałoby się mandatu, ale są tacy, którzy ściśle stosując się prawa, będą poruszali się ruchliwą drogą, mimo że zaraz obok jest pusty chodnik, dlatego powinno się wycofać ten przepis w obecnej formie,
  • Odpowiedz
@Couisi: czy zakładasz naiwnie, że ludzie są zdroworozsądkowi, jak to ładnie określiłeś? Nie są. Rowerzysta porusza się szybciej niż pieszy i zwyczajnie jest w stanie wyjechać zupełnie znienacka w przeciwieństwie do pieszego, którego się jednak na przejściu człowiek spodziewa. Ludzie są debilami, rozjedziesz takiego (słuchawki na uszach, duża prędkość i nawet się nie rozejrzyj na boki ani nie zwolni) i odpowiadasz jak za człowieka.
  • Odpowiedz
w przypadku dużego natężenia ruchu na drodze i nieznacznego ruchu pieszych na chodnikach


@Couisi: dla pieszego, najechanego przez rowerzystę, to bez różnicy jaki jest ruch na drodze, a jaki na chodniku.
Jazda chodnikiem powinna być tępiona przez wszystkich i na każdym kroku.
  • Odpowiedz
  • 0
@kasiknocheinmal: czy Ty zakładasz, że jedynie przy przejazdach rowerowych może wyskoczyć ci rowerzysta, czy jednak bierzesz pod uwagę, że tak samo na przejściu dla pieszych może wyskoczyć Ci rowerzysta? Zarówno przejazd rowerowy jak i przejście dla pieszych wymagają od zbliżającego się do nich pojazdu zachowania szczególnej ostrożności, zatem nie ma żadnych przesłanek, żeby w przypadku przejścia dla pieszych nie spodziewać się nadjeżdżającego rowerzysty, jeżeli zdajesz sobie sprawę, że może się on
  • Odpowiedz
  • 0
@wykopyrek: to jest bardzo stronnicze podejście demonizujące rowerzystów xd Nie każdy musi taki być, a wolę zahaczonego kierownicą przez rowerzystę na chodniku pieszego niż zmielonego pod kołami ciężarówki rowerzysty, są pewne zależności praw fizyki stojące za tym xd
  • Odpowiedz
@Couisi: nie mogłoby. Jeżdżę na rowerze i jak widzę tych debili na ścieżkach to pozostaje tylko złapać się za głowę. Oni w znaczącej części nie zwalniają przed jakimkolwiek przejazdem, po prostu wjeżdżają. Teraz przynajmniej odpowiedzialność jest po ich stronie. A żeby nie było, że dotyczy to tylko zderzeń z kierowcami- kiedyś przede mną zderzyła się dwójka rowerzystów. Jedno jechało ścieżką, która miała przejazd przez jezdnię, a jezdnią jechało drugie. Żadne nie
  • Odpowiedz
@Couisi: fałszywa dychotomia.
Od jazdy jest jezdnia. Chodnik jest od chodzenia. Jak się boisz być rozjechanym to albo nie wychodź z domu, albo zrób uprawnienia na TIR-a i śpij w nim.
  • Odpowiedz
  • 1
nie mogłoby.


@kasiknocheinmal: no to jeżeli z Twojej strony nie zmienia to nic, to w dalszym ciągu nie widzę sensu uniemożliwiania przejazdu rowerem przez PDP, kto ma się #!$%@?ć na przejście, to to zrobi, a to naprawdę jest zupełnie niepotrzebne i absolutnie zbędne spowalnianie ruchu i wymuszanie po prostu głupiego i faktycznie nic-pożytecznego-nie-wprowadzającego manewru. Rowerzysta poruszający się, załóżmy legalnie, chodnikiem - zbliżający się do przejścia dla pieszych - w sytuacji, gdy
  • Odpowiedz
@Couisi myśląc o nowych przepisach musisz zakładać, że każdy to skrajny idiota i rozpatrywać najgorsze scenariusze, a nie przyjmować, że każdy będzie do tego podchodził zdroworozsądkowo i odpowiedzialne ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@Couisi: pieszy i rowerzysta to nie to samo. Pieszy nie porusza się 30km/h i masz czas zareagować.
Rowerzysta może pojawić się na przejściu nagle.

Sam miałem taką sytuację, że wjechałem w rowerzystę, który na pełnej #!$%@? wyjechał zza rogu i wjechał na przejście. Nie polecam. Wina w 100% jego, na szczęście poza zadrapaniami nic mu się nie stało, ale rower skasowany i ubezpieczyciel ściągnął z niego kasę za wymianę błotnika i
  • Odpowiedz
@Couisi: wystarczyloby zmienic myślenie u policjantów i uczestników ruchu, przepisy są dobre.
Przepisy te są po to, żeby miec podstawę prawną do karania ludzi wjeżdżających z dużą prędkością i z nienacka na pasy.
Natomiast jak ktoś widzi rowerzystę turlającego się z prędkością 3km/h w tłumie pieszych i krzyczy o mandacie, to jest debilem, służbistą i frustratem, któremu nie chodzi o bezpieczeństwo tylko o tępienie kogoś innego niż on.
  • Odpowiedz
@Couisi: mało prawdopodobne. Prędzej zniesiony zostanie obowiązek jazdy po DDR i CPR.
No i fajnie byłoby walczyć po pierwsze z takimi dzbanami, jak tu w wątku od śmieszkowania z zabijania rowerzystów, a po drugie z jazdą po chodniku niezależnie czy wynika ze strachu przed zabójcami w samochodach, czy z jakiejś fałszywie rozumianej uprzejmości typu pojadę po chodniku, żeby nie przeszkadzać kierowcom.
  • Odpowiedz
@Couisi: zatrzymanie samochodu przed przejsciem dla pieszych tez zaburza jego plynnosc ruchu ;) po to jest wydzielona infrastruktura, aby rozni uczestnicy drogi mogli sie poruszac osobno z optymalna dla siebie predkoscia i wzglednie bezpiecznie. Po to tez sa te przepisy, aby niczego nie domniemywac ani zgadywac, tylko, jak cos sie stanie, nikt nie uniknal odpowiedzialnosci, bo jechal nie tam albo nie z taka predkoscia, jaka powinien. Sam jestem rowerzysta, ale notorycznie
  • Odpowiedz