Wpis z mikrobloga

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Piszę anonimowo, bo nawet pod nickiem wstyd mi pisać o takich rzeczach.

Ojciec w tym roku przywiózł z pracy palety na opał. Tłumaczyłem mu że to głupi pomysł, tym bardziej że mamy od cholery drewna. On twardo swoje że wszyscy tym palą, było za darmo i jest dobrze.

Pociął te palety na kawałki i palił nimi kilka miesięcy wyciągając codziennie garści gwoździ. Niby nic się nie działo ale w środku pieca pojawiła się taka warstwa jakby kleju. Teraz od miesiąca pali tylko drewnem, ale takim co ma sporo żywicy, jak piec się rozgrzeje to czasami w środku widać że coś kapię.

Tydzień temu zatkał się komin, smród dymu na cały dom bo ojciec pali tak że nawali cały piec drewna doda słomy i podpala. Szybko się rozpala ale nie da się tego od tak zgasić. Tłumaczę głupkowi że musi wezwać kominiarza i kogoś ktoś się zna na naprawię tego bo sam nic nie zrobi.

Przywiązał do sznurka jakiś złom i wrzucił to do okienka na strychu. Efekt? Tydzień dało się palić dziś znów komin zatkany. Trochę go przycisnąłem no bo co #!$%@? dzień przed wigilią. A ten że już tak wcześniej czyścił w tym roku i jeszcze coś tam cementował bo jakieś cegły się przesunęły. Więc w sumie nie wiadomo co tam jest z tym kominem.

Po kominiarza nie zadzwoni bo "teraz jest tak że kominiarz piec sprawdza, nie dość że nam piec zabiorą to jeszcze mandat dadzą". Oczywiście po jakiegoś murarza też nie zadzwoni.

Dosłownie nie mam już sił na to wariactwo. Teraz nie chcę uczestniczyć w gaszeniu pieca i czyszczenia komina w dymie, w święta pewnie będę słuchał przy rodzinie jakim to jestem nierobem i obibokiem. I że mi to nie warto przepisać domu bo jeszcze rodziców wywiozę.

Tak więc tego, właśnie montuje w piwnicy wentylator, by jakby co wywiał co trzeba. A po świętach chyba najwyższy czas na wyprowadzkę.

#zalesie #kominiarz



· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: grap32
· Notatka moderatora: Trzymaj się tam Mirku
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim

  • 11
@mirko_anonim: palety są z czystych litych desek bez dodatków a nie jakiegoś mdfu. Najpewniej ojciec sypał śmieci do pieca tylko tego nie widziałeś na własne oczy. Moja babka ma podobne podejście i potem w popiele często widać jakieś gwoździe bo pali starymi meblami, które już zdarzają się być z prasowanej płyty wiórowej xD Starego psa nie nauczysz nowych sztuczek. Musisz sam wezwać kominiarza, który sprawdzi szczelność i przepustowość.
@mirko_anonim: pewnie za niska temperatura w piecu i piec/komin się poci. Powiedz ojcu (albo sam pilnuj), żeby utrzymywał wyższą temperaturę na piecu podczas palenia. I to nie klej, tylko wodna smoła, jak będzie się taki stan utrzymywał, to piec szybko zje korozja.