Aktywne Wpisy
kinkykylie +290
Od razu człowiek czuje się bezpieczniejszy, widząc takie łapanki na kierowców, którzy przy pustej drodze nie zatrzymali się do zera, tylko zwalniali do 5 km/h na znaku stop. Przeklęci kryminaliści ( ͡° ͜ʖ ͡°)
#policja #polskiedrogi #polska #bekazpodludzi
#policja #polskiedrogi #polska #bekazpodludzi
WielkiNos +49
Juleczki z twittera twierdzą, że oświadczyny ze strony mężczyzny to uprzedmiatawianie kobiet.
#bekaztwitterowychjulek #zwiazki #zareczyny #pieklomezczyzn #logikaniebieskichpaskow
#bekaztwitterowychjulek #zwiazki #zareczyny #pieklomezczyzn #logikaniebieskichpaskow
Macie może jakiś system na czytanie książek technicznych? Z czytaniem nie mam problemu, książki popnaukowe czy literaturę faktu wciągam i potrafię na jednym posiedzeniu 150 stron ogarnąć, ale wydaje mi się, że przy czytaniu książek technicznych kompletnie się to nie sprawdza, bo mam takie poczucie, że ta wiedza ulatuje zaraz.
Zacząłem się zastanawiać czy może nie wartoby sobie czytać najpierw tak, że nie skupiam się jakoś szczególnie przy pierwszym czytaniu, a potem przy drugim jak już znam mniej więcej kontekst całej książki to wiem na czym się skupić z grubsza. To taki pomysł na szybko, ale może macie jakieś swoje system, chętnie poczytam.
Albo może trzeba po prostu przez to brnąć powoli ze świadomością, że dużo ulatuje po drodze (╯︵╰,)
Jeżeli jednak są tam jakieś detale które trzeba wykuć na pamięć, to muszę je zanotować i zerkać do notatek gdy potrzeba, bo pamięć jest zawodna, a papier przetrwa całe Nasze życie.
Hmm, w sumie to bardzo dobry mindset, brzmi dobrze, skorzystam na pewno, dzięki.
Ksiązki to największy syf do nauki, chyba że chcesz sobie poczytać o czymś niezmienialnym typu wzorce architektoniczne czy paradygmacie funkcyjnym. Wszelkie ksiązki o językach, frameworkach, narzędziach - do kosza i spal.
Aha i jak sam widzisz - nauka czegoś
No w pracy codziennie prawie wertuję jakąś dokumentację czy to AWS czy Microsoft i nie mam za bardzo jeszcze siedzieć po godzinach przed ekranem z oczami w dokumentacji dlatego książki i na razie dotyczą one sfer takich uniwersalnych, działanie sieci, pragmatyczny programista i tego typu rzeczy.
@nad__czlowiek: a co lepszego można robić po godzinach?
Aktualnie to w przez ostatni rok zajmowałem sobie czas wychodzeniem z ludźmi i teraz części osób już nie ma w moim życiu z różnych powodów, a druga część ma mniej czasu, bo jest zajęta swoimi sprawami, a coś robić trzeba ¯\(ツ)/¯
@MilionoweMultikonto: wyjście z ludźmi
imprezy
kluby
podróże
hobby
sport
bieganie
spacer
siłownia
rower
basen
seks
gry
filmy
seriale
ścianka
Mało?
Programowanie po pracy to tylko dobre zajęcie dla autystyków
A czy Ty jesteś szczęśliwy? Czy poszedłbyś do zoo z tekstem "idźcie ludzie do domu tu nie ma nic ciekawego do oglądania"?
@tylko_zerknalem:
to wiem :) dosyć szybko to odkryłem, że czytanie czegoś więcej niż artykuły w necie znacznie poszerza wiedzę, a takie czcze gadanie, że trzeba czytać tylko dokumentacje to se można włożyć, zresztą, nie tylko w w tej dziedzinie się to sprawdza, czytanie to są
jeżeli masz jakies pozycje, które warto znać, niezależnie od technologii albo ewentualnie coś ukierunkowane na devops/cloud to chętnie poczytam
Co do książek ogólnie, to przede wszystkim polecam te z wydawnictwa O'Reilly lub Manning. Unikałbym natomiast tych z Packtu, chyba że ktoś zaufany którąś z nich Ci poleci.
dzięki! skorzystam na pewno