Wpis z mikrobloga

@cyborg: kręć Małysza z kierownikiem urzędu.

Ja tak miałem że parę razy mi listonosz na poleconym wpisywał datę dostarczenia sprzed 2-3 dni... I kazał podpisywać a jak nie to on to chętnie zwróci do nadawcy...

A bo żona była chora, a bo nie po drodze, a bo wie pan hy-hy-hy.

Jak w lokalnym urzędzie skarga nie pomogła to poprosiłem o telefon z naczelnikiem miejskiego urzędu i zapytałem czy wie że jego
@cyborg wielokrotnie dostawałem awizo kilka dni po odebraniu przesyłki na poczcie. Mowa o Czechach. Tutaj często listonosze obskakują różne ulice w różne dni. Tak więc przykładowo listy i awiza mają posortowane ulicami i tylko w dniu doręczenia przybija się pieczątkę z datą doręczenia do skrzynki pocztowej.
wielokrotnie dostawałem awizo kilka dni po odebraniu przesyłki na poczcie. Mowa o Czechach. Tutaj często listonosze obskakują różne ulice w różne dni. Tak więc przykładowo listy i awiza mają posortowane ulicami i tylko w dniu doręczenia przybija się pieczątkę z datą doręczenia do skrzynki pocztowej.


@kureci_paratko: Generalnie z datami jest pewien problem.

Jeśli akurat są pisma urzędowe, spory, odpowiedzi na zapytania - a przede wszystkim coś z czym możesz się nie