Miała kolorowy, więc myślę czerwony będzie świetny.
no ale #!$%@? nie...
bo jej koleżanka ma taki sam tylko czarny i jak ma mieć taki sam...
Pomarudziła i stwierdziła, żebym jej wymienił na brązowy, jakoś przeżyje, że ma taki sam, nawet nie podziękowała.
Lećmy dalej na święta dostała zegarek- ładny calvin klein, czarny skórzany pasek, srebrna koperta i czarna tarcza, bardzo elegancki. Pierwsze co powiedziała, jak odpakowała ten prezent to: jak to srebrny, ja chce złoty. Marudziła, powiedziałem jej, że nie pójdę wymienić, męczyła powiedziała, że sama pójdzie, dałem jej paragon i pojechała wymienić, wymieniła na jakiś świecący się jak psu jajca, ale złoty.
Prezent na walentynki. Dostała delikatną bransoletkę, a ona, że ona chciała kolczyki i mogłem się domyślić...
Imieniny, ładna bransoletka lilou, oczywiście kolor sznureczków nie taki, ale powiedziała, że jak się jej zniszczą, ubrudzą to sobie sama wymieni na takie jak chce.
Już mnie tak #!$%@?, że ten case dam chyba znajomej, bo nie mogę zwrócić już do sklepu. NIGDY NIE PODZIĘKOWAŁA.
Troll, albo serio zastanów się, co robisz z życiem, a nie wystawiasz się na pośmiewisko jak jakaś #!$%@?. Jak można tak się dawać traktować? Jak można związek opierać na dawaniu prezentów?
- umów się z laską, że ona sama będzie wybierała sobie prezenty do określonej kwoty (czy tam na jakichś innych warunkach).
- #!$%@? czym prędzej.
Ja z moim byłym różowym paskiem, stosowaliśmy pierwszą opcję. Sprawdzała się idealnie. Ona była zadowolona i miała to, co chciała. Ja miałem problem z głowy ;)
@pmgr88: to po prostu tak zrób jak mówi, nie kupuj jej nic, skoro nie docenia. Tylko zastanów się, czy chciałbyś, aby tak było zawsze. Powiem Ci, ze jest MASA kobiet, które naprawdę dużo by oddały za faceta, który lubi robić kobiecie niespodzianki, prezenty itp. Takiego, który się naprawdę stara. A skoro ona tego nie docenia, to po prostu się nie staraj, bo po co.
@michauek0: Mieszkałam kiedyś z wariatką, która potrafiła ściągnąć chłopaka z końca Europy, żeby do niej przyjechał w odwiedziny, w zamian oczywiście oczekiwała mnóstwa prezentów (złożyła u niego nawet zamówienia ;)). Wszystko było fajnie do momentu, gdy otworzyła pudełko i zobaczyła, że buty, które jej kupił, były innego koloru niż chciała. Laska zaczęła się drzeć i rzucać w niego prezentami... Także owszem, istnieją dziwne i niewdzięczne przypadki ;)
@pmgr88: zią, #!$%@? na mirko o tym niczego nie zmieni. Nie z nami musisz gadać o tym tylko z nią. Albo kazać jej #!$%@?ć. Jak wolisz. Najgorsze co możesz zrobić to nic nie zrobić.
No i okazało się że prowokatorzy z wczoraj to policjanci, Tusk wrócił do władzy to wróciły stare metody na radzenie sobie z protestami, witamy w uśmiechniętej Polsce. #protest #polityka #sejm #rolnictwo #neuropa #policja
Co nie kupie na prezent mojej dziewczynie to się jej nie podoba, kręci nosem i wymyśla. Nigdy nie podziękuje.
Kilka dni temu połamała swój case od telefonu, więc pomyślałem, że fajnie jak dostanie na dzień kobiet poza kwiatkami i czekoladkami coś jeszcze.
Kupiłem jej leather case: http://www.imore.com/iphone-5s-apple-case-review
Miała kolorowy, więc myślę czerwony będzie świetny.
no ale #!$%@? nie...
bo jej koleżanka ma taki sam tylko czarny i jak ma mieć taki sam...
Pomarudziła i stwierdziła, żebym jej wymienił na brązowy, jakoś przeżyje, że ma taki sam, nawet nie podziękowała.
Lećmy dalej na święta dostała zegarek- ładny calvin klein, czarny skórzany pasek, srebrna koperta i czarna tarcza, bardzo elegancki. Pierwsze co powiedziała, jak odpakowała ten prezent to: jak to srebrny, ja chce złoty. Marudziła, powiedziałem jej, że nie pójdę wymienić, męczyła powiedziała, że sama pójdzie, dałem jej paragon i pojechała wymienić, wymieniła na jakiś świecący się jak psu jajca, ale złoty.
Prezent na walentynki. Dostała delikatną bransoletkę, a ona, że ona chciała kolczyki i mogłem się domyślić...
Imieniny, ładna bransoletka lilou, oczywiście kolor sznureczków nie taki, ale powiedziała, że jak się jej zniszczą, ubrudzą to sobie sama wymieni na takie jak chce.
Już mnie tak #!$%@?, że ten case dam chyba znajomej, bo nie mogę zwrócić już do sklepu. NIGDY NIE PODZIĘKOWAŁA.
##!$%@? #logikarozowychpaskow #rozowepaski
Komentarz usunięty przez moderatora
- umów się z laską, że ona sama będzie wybierała sobie prezenty do określonej kwoty (czy tam na jakichś innych warunkach).
- #!$%@? czym prędzej.
Ja z moim byłym różowym paskiem, stosowaliśmy pierwszą opcję. Sprawdzała się idealnie. Ona była zadowolona i miała to, co chciała. Ja miałem problem z głowy ;)
Obiecuję że nie będę narzekać, tylko żebyś z jakości prezentów nie schodził bo stypa będzie nie.
Deal?