Wpis z mikrobloga

Hejka, może niektórzy pamiętają tę ckliwą akcję z odzyskaniem zagubionych gratów z pociągu. Naprawdę nie spodziewałem się tak miłego odzewu od Wykopków bo nie zrobiłem nic szczególnego, ot tak pomogłem randomowemu Mirkowi któremu się coś #!$%@?ło na stacji w przesiadce, zdarza się, trzeba sobie pomagać. Kolega odzyskał swoje graty włącznie z laptopem, ciuchami i żarciem, które przechowałem w lodówce. Bardzo dziękuję za wszystkie miłe wpisy. Mirek finalnie odzyskał swoje fanty. Ale ja nie o tym.

Przede wszystkim Mirku @szymekgoose od początku pisałem, że robię to tylko żeby Ci pomóc i nic za to nie chcę. Natomiast Ty się wielokrotnie zadeklarowałeś odwdzięczyć jakąś paczką do paczkomatu, nie mam pojęcia co tam planowałeś, nie liczyłem na nic, tym bardziej nie prosiłem o żadną formę odwdzięczenia. Jednak nalegałeś, że się odwdzięczysz niespodzianką. We wrześniu podałem Ci numer paczkomatu skromnie licząc chociaż na jakąś czekoladę. Jednak okazałeś się niesłownym dzbanem. Nie będę już wrzucał Twoich SMSów z deklaracjami, że wszystko szykujesz bo po prostu olałeś temat. I to jest po prostu przykre.

Akcja z laptopem
  • 6
@lornemalvo77: XDDDDD

no to oczekujesz czegoś czy nie?


@eugeniusz_geniusz: Oczywiście, że nie. Poczytaj oryginalny temat. Zrobiłem to zupełnie bezinteresownie. Jednak autor zamieszania wielkokrotnie deklarował, że się odwdzięczy w formie paczki niespodzianki do paczkomatu. Ja bardzo sobie cenię dane słowo i nie tyle jestem zawiedziony co zniesmaczony. Niczego nie oczekiwałem, ale słowo to słowo. W przypadku deklaracji warto by było go dotrzymać. I tyle.