Wpis z mikrobloga

Kocham logikę natalistów.

Ostatnio rozmawiałem że znajomymi i koleżanka skarżyła się ze jej 12 letnia córka ma bardzo dużo nauki a że jest bardzo ambitna to siedzi po nocach i się stresuje strasznie...

Na co kolega odpowiedział że to jej wyjdzie na dobre bo życie jest pełne stresu i im szybciej przywyknie do niego tym lepiej..

Zapytałem go więc po co sprowadzać na świat pełen stresu dzieci. Po czym kolega zmienił narracje o 180 stopni i mówił że w życiu co prawda jest stres ale jest cudowne...

To jest mechanizm obrony swojego ego. To tak jakby ktoś kupił samochód który się non stop psuje i ciągle na niego narzekał ale jak zapytasz się po co go kupił lekkomysnie to będzie się bronił przed wzięciem na siebie odpowiedzialności mówiąc że usterki to normalna rzecz w aucie a tak ogólnie to jest cacy...

#antynatalizm #dzieci
  • 66
  • Odpowiedz
via Android
  • 0
@DrGreen_2 czemu wyzywasz, na poziomie takich ogólników to sobie możesz pisać wszystko xD

Ale jak Cie poprosiłem o rozwiązanie konkretnego problemu to potwierdziłeś tylko ze on istnieje xD
  • Odpowiedz
@galek: Ty musisz byc naparwde glupi! Brakuje ci argumentow wiec sie uczepiles, ze mam rozwiazac problem nauczania w Polsce? Osobiscie mam to w dupie bo nie mieszkam w Polsce i nie jestem ministrem edukacji! Nie rozwiaze tez problemu glodu dzieci w Afryce czy kradziezy w Mozambiku!
  • Odpowiedz
via Android
  • 0
@DrGreen_2 nie drazmy tej dyskusji bo brak w twoich wypocinach logiki i te twoje wywody do niczego nie prowadzą.. Twoje posty brzmią

"Są problemy i będą ja ich nie rozwiąże ale antynatalisci to przegrywy" xD
  • Odpowiedz
@galek: typowe, moim ulubionym wspomnieniem z tego gatunku jest obrazek z tramwaju, w którym matka tłumaczyła zapłakanej córeczce (dziewczynka w wieku wczesnoszkolnym, obraz totalnej rozpaczy, serio serce się ściskało), że to co odwaliła jej "przyjaciółka" to jest lekcja na przyszłość, bo ludzie tacy są, życie takie jest, musi się nauczyć, że nie wolno innym tak ufać, bo każdy tylko chce wykorzystać. No super, na taki świat ją świadomie sprowadziłaś babo ¯\(ツ)/¯
  • Odpowiedz
Ostatnio rozmawiałem że znajomymi i koleżanka skarżyła się ze jej 12 letnia córka ma bardzo dużo nauki a że jest bardzo ambitna to siedzi po nocach i się stresuje strasznie...


@galek: a za dnia pewnie siedzi po bibliotekach ( ͡° ͜ʖ ͡°) tak serio, ile Twoim zdaniem należy poświęcać czasu na poziomie szkoły podstawowej, by mieć głównie piątki? Czasami same ambicje to za mało.
  • Odpowiedz
@galek: pokaz mi logikę w Twoich wypowiedziach i jak rozwiązujesz problemy? XD

Typowy antynatlista to typowy antynatlista, skrzywdzony przez los, duze traumy z dzieciństwa przez myśli ze rozwiązaniem zła świata jest pozbycie się gatunku ludzkiego XD
  • Odpowiedz
przegrywy czyli antynatalisci nie lubili szkoły, cała reszta lubiła.


@DrGreen_2: instytut danych z rzyci jak zwykle, ja akurat jestem antynatalistką, która szkołę mimo przykrych chwil lubiła i tęskno mi do szkolnych czasów z perspektywy niewolnika pracy. Niestety nie wygrałam jeszcze w totka ani nie posiadam dojść do posady w spółkach skarbu państwa, aby móc sobie bimbać. Co jednak bardziej tu istotne, to właśnie szkoła już na etapie podstawówki pokazała mi życiowy
  • Odpowiedz
@galek: zależy, przy braku predyspozycji być może należałoby jako dorosły sprowadzić ambicje dziecka na ziemię, tak by samo nie popadało w jakąś autodestrukcję ¯\(ツ)/¯ Ale to rola rodziców. Natomiast nie znajomych, którzy być może wprost nie powiedzą "Może jest ambitna, ale głupia.".
  • Odpowiedz
@galek: W sumie cieszę się że ani ja nie jestem antynatalistą ani znajomi nie są. Aktualnie jeden kolega niedługo zostanie ojcem i o ile o dzieciakach i podejściu do tego fajnie się rozmawiało wcześniej, tak teraz nie wyobrażam sobie #!$%@?ć mu nad uchem, że "no, #!$%@? zrobiłeś, po co to dziecko, po co?" xD

Pewne tematy czasami lepiej przemilczeć zamiast tak smrodzić
  • Odpowiedz
via Android
  • 5
@Wink no tak po co psuć mila atmosferę, ściągną dziecka na świat pełen problemow I cierpienia ale jakoś to będzie xD
  • Odpowiedz
@galek: Ale jest już po fakcie i na #!$%@? drążyć temat. Ja rozumiem twój sposób myslenia, nie rozumiem jedynie po co ta usilna próba przekonania każdego że ma myśleć jak ty.
  • Odpowiedz