Wpis z mikrobloga

#programowanie #it #praca #pracbaza #pracait
Zastanawialiście się kiedyś dlaczego trwają zwolnienia pracowników od około roku i jakby końca nie widać? Zwolnienia masowe rozpoczęły sie nawet przed wynaleIeniem ChatGPT?
Czyby firmy sa ze soba w zmowie i wiedzieli wiecej niż ludzie?
Dlaczego zwalnia każdy - korpo z ameryki I lokalny janusz biznesu? Każdy kopiuje to co robią na zachodzie?
Każda firma sprzedaje inny produkt, ma innych klientow, a większość mimo to robi dokladnie to samo jakby bezmyslnie zgapiali jedni od drugich?

Mowi się że zwolnienia pracowników są z powodu AI. Jak to możliwe? Chat GPT został wypuszony rok temu. Czy firmy byłyby w stanie tak szybko podjąć decyzje i są na tyle pewni tego że AI zastapi prace ludzi? Czy w zaledwie rok firmy były w stanie zastąpić pracę zwalnianych ludzi? Czy w rok przeorganizować firme I napisać narzędzia wykorzystujace AI w pracy?

To dzieje sie za szybko wszystko. Nigdy chyba w historii nie było tak szybkich zwolnień ludzi na taką skalę, chyba po kryzysie z 2008 roku nawet skala była mniejsza.

Czy to sianie paniki? Czy rzekomy rozwoj Ai zastepujacy ludzi w pracy to jakaś przykrywką na cos grubszego?

Moim zdaniem firmy zbyt pewnie podchodzą do tego że AI zastąpi ludzi. Zwalniaja ludzi jakby to już się działo wszystko jest jakoś grubymi nićmi szyte. Ludzi się redukuje jak ma się gotowy soft który automatyzuje pracę, a chat gpt został wypuszony rok temu, to za krótko żeby podejmować takie radykalne decyzję.

Zwolnienia ludzi bo AI ich zastępuje to bajka. U mnie w firmie są narzędzia copilot ale mało kto z tego korzysta bo trzeba znać cały kontekst a ludzie nie wiedzą jak go uzywac
  • 12
Zastanawialiście się kiedyś dlaczego trwają zwolnienia pracowników od około roku i jakby końca nie widać?


@p0melo: bo ludzie sobie lubią szukać pretekstów z dupy zamiast przejrzeć na oczy. Tak jak ustroje upadały nie przez ideologię tylko dlatego, że była bieda/głód i komuś innemu się udało wskoczyć na fotel suwerena tak firmy zwalniają, bo po prostu jest bessa na rynku i nie ma hajsu/kredytów/inwestorów
@p0melo: Korekta zatrudnienia, stawki można zbić. Nowe pokolenie wychodzi z szkoł, nowe "masy" na rynek.
Jak 10 lat temu startowałem z IT to w mojej wsi i okolicznych to może z 1-2 programistów było, teraz to co trzeci dom :E
Zaleje rynek IT fala młodych, koniec eldorado że rynek przyjmie wszystkie ilości crudziarzy.
Ja wiedziałem, że eldorado się prędzej czy później załamie. Dlatego maxowanko stawki, ogarniecie 4 ścian i nadpłącenie ile
@p0melo: zmowa haha xD wysokie stopy > brak taniego kredytu > jak nie masz hajsu to musisz przemyśleć 10x każdy nowy projekt + obecne > projekty poucinane to i ludzi można zwolnić
@p0melo: Moim zdaniem to przez podniesienie stóp, nie ma "darmowej" kasy to jest mniej projektów i są redukcje. Pamiętam jak był boom covidowy to rynek zalały startupy a teraz cisza, one nawet na siebie nie zarabiały tylko żyły z hajsu inwestorów z nadzieją że kiedyś zaczną na siebie zarabiać, musiało to pieprznąć.
@p0melo: sprawdź sobie jak wzrosło zatrudnienie w tych korpo rok, dwa przed masowymi zwolnieniami. Chyba nie ma firmy, które miałaby po nawet największych zwolnieniach mniej ludzi niż rok wcześniej. Może twitter jest wyjątkiem.

A płacenie $300k za juniora to już był nieśmieszny żart na rynku. Więc nie dziwię się, że ludki teraz się burzą, że muszą pracować za marne $100k znając w końcu podstawy AWSa i nie mając żadnego doświadczenia