Wpis z mikrobloga

Największą bzdurą jaką można powiedzieć przegrywowi jest to aby zaczął focusować się na pieniądzach a jak je zdobędzie to wtedy jakaś dziewcyzna go pokocha, kompletna bzdura, dziewczyna pokocha... ale jego pieniądze, będzie to forma układu biznesowego, ona dostaje dostęp do zasobów a ty do (udawanej) miłości, seksu raz na jakiś czas i odrobiny uwagi.

Najgorgorsze jest to że PRAWDZIWEGO POŻĄDANIA NIE DA SIĘ KUPIĆ, takiego w którym dziewczyna uwielbia cię, twoje ciało, seks z tobą, twój głos, poczucie humoru czy twoją osobowość, kocha cię za dynaminę i mordę. Można być 50 letnim miliarderem a nie doświadczyć tego uczucia, jest ono bezcenne jako jedna z niewielu jeszcze rzeczy których na tym świecie nie da się kupić
Wariant w którym dziewczyna jest z tobą bo masz kasę to zwyczajny układ biznesowy, który w przypadku utraty lub pogorszenia zasobów się po prostu z reguły kończy. W przypadku takiego związku zachęcam do prostego testu, czy wasza dwójka gdyby spotkała się w szkole średniej czy na studiach i ty nie miałbyś nic a dziewczyna oraz ty prezentowalibyście identyczny level atrakcyjności jak teraz to czy ona dałaby ci szanse za to jakim jesteś... w 99% niestety nie.

#blackpill
#przegryw
#zwiazki
#normictwo
Pobierz jonasz68 - Największą bzdurą jaką można powiedzieć przegrywowi jest to aby zaczął foc...
źródło: Zrzut ekranu 2023-12-13 o 17.42.43
  • 11
Największą bzdurą jaką można powiedzieć przegrywowi jest to aby zaczął focusować się na pieniądzach a jak je zdobędzie to wtedy jakaś dziewcyzna go pokocha,


@jonasz68: A powiedzieć przegrywowi, że ma focusować się na pieniądzach żeby mógł żyć wygodnie, ruchać prostytuki i zabezpieczyć swoją przyszłość skoro na innych ludzi nie moze liczyć?
@TieTie: znacznie lepiej, po prostu musi wiedzieć że pieniądze rozwiążą wiele jego problemów ale tego z pożądaniem akurat nie, musi być od początku świadomy tego aby potem uniknąć zawodu
@TTedbundYY: Niemal każde związki są transakcyjne. Kobietą (i nie tylko, ale kobiety się na to łapią o wiele mocniej) wmawia się, że związek ma być po to, żeby było wygodnie i przyjemnie. To wymusza uprzedmiotowianie drugiej osoby i traktowanie jej jako źródła danego "dobra". Wygląd, pozycja, pieniądze są taką walutą. Za to "kupuje" się seks i uwagę od kobiet, ale dalej jest to transakcja, choć fakt - wymiana oparta na atrakcyjności