Wpis z mikrobloga

Mireczki jaką grę z #grybezpradu polecacie na 3-4 osoby żeby miała sporo negatywnej interakcji? Myślałem o "Grze o tron" bo jest dodruk, ale zbyt rzadko zbieramy się w 5 osób (najczęściej we czwórkę, czasem we 3), a ponoć w mniej niż 5-6 osób nie ma sensu siadać do tego. Ogólnie towarzystwo zaznajomione z planszówkami. Często ogrywamy różne area control, takie jak "Root" czy "Tyrants od the Underdark". Ogólnie lubimy zrywanie sojuszy i grę nad stołem :D Nie musi to być koniecznie area control. Może być jakiś euras, albo nawet kooperacja z motywem zdrajcy. Jedynie nie podchodzą nam typowe ameritrashe. Wolałbym też maksymalnie wyeliminować losowość.
  • 10
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@LuckyDice: Może Chinatown?
Przychodzą mi jeszcze do głowy:
-Diuna
-Mombasa
-Pan Am
-Secret Hitler, ale na to macie za mało graczy
ale to chyba trochę nie do końca t co byś chciał.
  • Odpowiedz