Aktywne Wpisy
FuckYouTony +340
Kapitalista777 +92
Z tą zmianą definicji gwałtu pędzimy w zawrotnym tempie w stronę Hiszpanii. Już wkrótce to ty będziesz musiał udowadniać, że miałeś zgodę, a nie kobieta, że została zgwałcona. W zeszłym tygodniu skierowanie prac do komisji poparły WSZYSTKIE partie w Sejmie.
A teraz was zastrzelę. Wiecie, że w Hiszpanii zakazany jest tzw. catcalling, czyli zaczepianie kobiet na ulicy czy np. gwizdanie na nie. I uwaga - dotąd było to wykroczenie, obecnie jest to
A teraz was zastrzelę. Wiecie, że w Hiszpanii zakazany jest tzw. catcalling, czyli zaczepianie kobiet na ulicy czy np. gwizdanie na nie. I uwaga - dotąd było to wykroczenie, obecnie jest to
Chłop się świetnie zapowiadał - bardzo zaradny społecznie, inteligentny, przystojny. Uwielbiany przez koleżanki, nauczycielki, wszystkich rodziców... No, prawie wszystkich.
Pochodził z trudnego, alkoholowego domu. Kochał swoich rodziców i traktował ich z szacunkiem, jednak było widać, że cierpi z ich powodu, wstydzi się i bardzo chce swoje życie poprowadzić inaczej.
Podczas studiów wyjechał na wakacje do pracy za granicę. Tam trafił w towarzystwo chłopaków, którzy przyjechali do pracy tylko po to, aby móc na bieżąco zarobione pieniądze przepijać. Coś się w nim wtedy "odblokowało" - jak zaczął wtedy pić, to już nie skończył. Studia rzucił, z każdej pracy znikał po pierwszej wypłacie... W ostatnich latach odciął się już od praktycznie wszystkich - zaczął twierdzić, że cały świat się na niego uwziął, że wszyscy chcą go zniszczyć. Ostatnie dwa razy gdy miałem okazję się na niego natknąć i z nim rozmawiać, to miałem wrażenie, że już nawet nie za bardzo wiedział, kim jestem.
Nie mam tu żadnej puenty... Smutno mi. Nie wiem, czy dało się temu zapobiec.
#depresja #alkohol #uzaleznienie
Od zawsze miał nienormalnie mocny łeb do wódy i nie dało się go upić
Najgorsze, że każdy widzi problem, a on nie da sobie pomóc, bo jeszcze jako tako funkcjonuje