Wpis z mikrobloga

@Gorn122: Tak, dzisiaj wleciał Profondo do garnituru, bo miałem ważny dzień w pracy. Sprawdza się na upał jak i w zimę, w lato czuć nuty morskie i mandarynkę, a w przeciwieństwie do innych letniaków nie niknie w zimnie, tylko uwypukla się wtedy czysta, nowoczesna lawenda. Żałuję, że dopiero za trzecim podejściem doceniłem ten zapach, już dawno byłby moim codzienniakiem.