Wpis z mikrobloga

@BamBamBigelow: Szczerze to typ miał zadatki, aby stoczyć się na samo dno podobnie jak Sypniewski. Rozbijanie się Ferrari grając w Legii itd. jak jego roczna pensja wtedy to 100 % wartości auta to tylko on tak potrafił, a gdzie inne koszty z tym związane. Jakoś RL9 w Lechu nie miał Ferrari, a ten na luziku opowiadał jak je kupił. Pewnie myślał, że furka premium musi być jak ten dobry klub zadzwoni