Wpis z mikrobloga

Nic ze mnie nie będzie i skończy się to tak jak się skończy. Nie nadaję się do życia przez #!$%@?ą osobowość unikającą, a może i przez autyzm. Robiąc przegląd mojego życia, środowiska i osobowości, nie da się wyciągnąć innego wniosku niż to, że to już koniec. Brak podstaw do czegokolwiek. Przerasta mnie nawet podjęcie jakiejkolwiek pracy. It's over.

Mam spore wahania nastroju, co jest do mnie niepodobne, bo z natury jestem osobą apatyczną. Kompletnie się nie spodziewałem, że wyrosnę na aż tak nieporadnego i aspołecznego śmiecia. Ja #!$%@?...

#depresja ##!$%@? #autyzm
  • 2
  • Odpowiedz
@eisil: a może grupa inwalidzka na głowę i pracować gdzieś w budzie jako cieć. Przeważnie system pracy 24h także idziesz 6-7 razy w miesiącu do pracy i da się jakość przeżyć
  • Odpowiedz