Wpis z mikrobloga

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Mąż alkoholik i ja 2 tygodnie przed terminem porodu. Zaczeło się w Holandii tam żeśmy się poznali, było codziennie piwo,w weekend amfetamina( z jego strony nie mojej) ja odeszłam od niego,ale kiedy się dowiedziałam,że naprawdę poszedł na odwyk zamknięty,chciał żebym przyjechała i przyjechałam, później wzięliśmy ślub i zamieszkaliśmy w Niemczech. Podczas pobytu w Niemczech napił się raz jak był na mnie wściekły,organizm pod odwyku już był inny i źle reagował na alkohol. Później znowu nie pił. Narkotest robiłam dwa razy raz jak spedził cały dzień z kolegą co ćpa,a drugi jak w hotelu pod łóżkiem znalazłam woreczek,który mogłbyć po narkotykach. Za każdym razem test negatywny. Ja zaszłam w ciąże,umowa o pracę mi się skończyła,języka nie znam,więc postanowiłam wrócić do Polski urodzić,a on miał zostać zarobić na budowę domu. Do wczoraj myślałam,że jest dobrze jak z nim rozmawiałam przez kamerkę  zauważyłam puszkę jego ulubionego piwa oczywiście tłumaczenie,że dostał,że jest pełne typowe,ale później zobaczyłam na blacie w kuchni inne piwo tym razem otwarte udawał,że nie wie o co chodzi,ale już się nie wypierał ja się rozłączyłam,a on pisał do mnie jakby nic się nie stało. Sytuacja jest o tyle ciężka,że jestem na jego utrzymaniu,wydaliśmy mnóstwo kasy związanej z budową domu,ale dom jeszcze nie stoi jego zjazd do Polski oznacza koniec domu. Mój powrót do Niemiec z dzieckiem bez języka nie wyobrażam sobie tego. Z drugiej strony chyba jednak wolę wynajmować mieszkanie,ale żeby się leczył i nie pił. Nie wiem co robić już jestem załamana. Na jedyny pomysł jaki wpadłam to zszywka alkoholowa,co wiem,że nie rozwiąże problemu,ale wydaje się pomysłem takim pośrodku.

#corobic #zycie #alkoholizm #codziennysynbozy #zwiazki #zalesie



· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: Nighthuntero
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim

  • 9
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: on musi sam tego chciec , nic mu na sile nie wyperswadujesz , zastanow sie czy dom jest warty twoich nerwow i tego ze to wszystko przejdzie na dziecko .Jak mu naprawdę na zależy na tobie i dziecku bedzie o was walczyl . Postaw na swoim ale nie agresją i kontrolą bo to tak nie dziala . Badz silną , dobry człowieku bo nie ma innej możliwości .
  • Odpowiedz
@Kanterek a dlaczego od razu ma mieć zniszczone życie? Jeżeli podejdzie się do sprawy rozwodu w sposob dojrzaly dodatkowo zapewni dziecku inny męski wzorzec (dziadek, wujek, nowy partner) to czemu ma od razu byc zle? Sytuacja nie jest latwa ale nie wszystko stracone, wystarczy byc na tyle dojrzalym zeby nie wykorzystywac dziecka do swojej zemsty na partnerze.
  • Odpowiedz