[Kantar]

W lewicy (póki co tej amerykańskiej) przeraża mnie to jak na #!$%@? traktują rasizm wobec białych.
Dziś zobaczyłem jakiś tweet białasa, który uzasadniał dlaczego można być rasistą wobec białych przez lata cierpień mniejszości, bo mają władzę itd. 80 tysięcy polubień na twitterze.

Po pierwsze jak można być aż tak zmanipulowanym, żeby popierać agresję i przemoc wobec samego siebie. To jest taki poziom odklejenia, że już sensowniej dla mnie brzmią ludzie od płaskiej ziemi.

Po drugie to jest po prostu obrzydliwe. Jesteś białym dzieckiem prześladowanym z powodu koloru swojej skóry? Eee no to nie rasizm, to jest uzasadnione rozumiesz bo biali ludzie gnębili innych (wcale nie jest tak, że każda rasa tak robiła/robi). Zwolnili cię z pracy z powodu białego koloru skóry? xD I dobrze teraz będzie większe diversity.

Amerykańska lewica to jest dla mnie idealny przykład wpływu mediów i manipulacji na ludzi. Można przekonać setki tysięcy ludzi, że dostanie w ryj i bycie poniżanym z powodu tego kim jesteś tak naprawdę jest dobre. xD

W USA bialych procentowo jest coraz mniej. W końcu stracą te swoje pozycje u władzy i wpływy. Czy te lewicowe przygłupy naprawdę myślą, że miliony ludzi, którym wmówiły, że rasizm wobec białych jest dobry nagle poczują "a dobra już stracili wpływy nie można ich obrażać". Oczywiście, że tak nie będzie. Te rasistowskie tłumy dopiero wtedy poczują wiatr w żaglach i zacznie się gnębienie białych na dużą skalę, bo w końcu to moralnie dobra rzecz.

#bekazlewactwa