Wpis z mikrobloga

Cisnę bekę z ego klepaczy CRUDa w tym wątku normalnie jak lekarze i prawnicy, chów wsobny zaczynają. Macie się za elitę intelektualną, a tymczasem programistę to ciężko nazwać w ogóle prawdziwym inżynierem, to jest coś będącego mixem fachu typu księgowy z elementami inżynierii. Nawet na polibudzie jest to średnio trudny i wymagający intelektualnie kierunek. Najtrudniejsze to elektronika i telekomunikacja, AiR, budownictwo, a informatyka jest poziom wyżej od inżyniera transportu albo zarządzania produkcją, gdzieś na poziomie inżynierii środowiska albo elektrotechniki.
Także jak w waszym domu stanie pianino, biblioteczka, będą się gromadzić ludzie na głębokie dysputy o świecie i okolicy, a znikną konsola i TV 80", to wróćcie do tematu bycia inteligencją. Póki co to wielcy inteligenci, co boją się wziąć odpowiedzialność, zostać leadem zespołu, bo ich wielkie ambicje to oszukiwać pracodawców robiąc 2x pół etatu i fakturując całe xD

#programista15k #programowanie #zwiazki
  • 36
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@xLibero: mechanicy, płytkarze, stolarze, elektrycy wyciągają podobny i nie kreują się na elitę intelektualną jak odklejeńcy we wspomnianym wątku. Żeby być inteligentem, to trzeba czegoś więcej niż dobre zarobki. Ba, można mieć niskie i się do inteligencji zaliczać.
  • Odpowiedz
@razdwatrzy55: takimi wpisami tylko potwierdzasz to, o czym piszę. Bycie inteligentem jest średnio zależne od zarobków. Inteligenci zazwyczaj mają dobre, bo są inteligentami. W drugą stronę to nie działa - to, że masz dobre wcale nie znaczy, że należysz do inteligencji i to jest właśnie casus większości programistów ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Dobrze zarobić, a się nie narobić to cecha bardziej cwaniacka niż inteligencka. Czy np.
  • Odpowiedz
@Romska_Palo_Ul_Laputa: xDDD ta odklejka w druga strone. moze od razu powiedzmy, ze informatyka to gorzej jak socjologia i wymaga mniejszego wysilku intelektualnego niz budowlanka.

Studia z informatyki sa ciezkie, na najlepsze uczelnie bardzo ciezko sie dostac. Najtrudniej ze wszystkich inzynierskich.
  • Odpowiedz
@Romska_Palo_Ul_Laputa: bo z AiRem tak już jest, że lepiej wiadomo czym trzeć po żwirze ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Ja mam krętą ścieżkę edukacji, nie kończyłem topowej infy, ale mam jakieś rozeznanie. Ale na próbie mojej i moich znajomych to chyba tylko medyczni (wykluczając ananasa na pisowskiej uczelni) zapieprzają więcej niż moi znajomi z MIMu. Znam też typa co kończy prawo na UW (bo dałeś referencję do
  • Odpowiedz
@Romska_Palo_Ul_Laputa: Skończyłem EiT na polibudzie. Przedmioty z programowania dla większości to był dramat, ledwo dawali radę, a nie było to programowanie wyższych lotów.

Miałem styczność z ludźmi z wielu kierunków i środowisk. Ludzie po infie zawsze byli bardziej ogarnięci niż reszta.
  • Odpowiedz
a śmiało mogę powiedzieć, że czuję się lepszy


@4mmc-enjoyer: nikt poważny nie uzna za inteligenta kogoś, kto wyraża takie opinie. Inteligenci to ludzie o głębokiej wrażliwości społecznej. Nie myśl proszę kujoństwa czy zarobków z inteligencją.


@Romska_Palo_Ul_Laputa: Niestety, masz mylne wyobrażenie. Polecam chociażby wywiad ze
  • Odpowiedz
@Romska_Palo_Ul_Laputa: Żadne wykształcenie nie czyni z człowieka inteligenta, nawet jak ktoś jest profesorem danej dziedziny, bo zawsze może być bucem i kompletnym ignorantem poza nią, więc nie wiem o #!$%@? ci chodzi.

Nie wejście z kimś w związek bo jest się programista/prawnikiem/lekarzem/inżynierem z tytułu samej wykonywanej profesji jest absurdalne. Ale ja bym nigdy nie wszedł w związek z pracownica zabki, bo NAJPRAWDOPODOBNIEJ nie miałbym o czym z nią gadać, ani
  • Odpowiedz