Cisnę bekę z ego klepaczy CRUDa w tym wątku normalnie jak lekarze i prawnicy, chów wsobny zaczynają. Macie się za elitę intelektualną, a tymczasem programistę to ciężko nazwać w ogóle prawdziwym inżynierem, to jest coś będącego mixem fachu typu księgowy z elementami inżynierii. Nawet na polibudzie jest to średnio trudny i wymagający intelektualnie kierunek. Najtrudniejsze to elektronika i telekomunikacja, AiR, budownictwo, a informatyka jest poziom wyżej od inżyniera transportu albo zarządzania produkcją, gdzieś na poziomie inżynierii środowiska albo elektrotechniki. Także jak w waszym domu stanie pianino, biblioteczka, będą się gromadzić ludzie na głębokie dysputy o świecie i okolicy, a znikną konsola i TV 80", to wróćcie do tematu bycia inteligencją. Póki co to wielcy inteligenci, co boją się wziąć odpowiedzialność, zostać leadem zespołu, bo ich wielkie ambicje to oszukiwać pracodawców robiąc 2x pół etatu i fakturując całe xD
@Romska_Palo_Ul_Laputa trochę tak jest że w tej branży devowie mają stosunkowo małą odpowiedzialności ale skoro ktoś zarabia dobry hajs i praktycznie klepie greenfield bez odpowiedzialności to źle? XD
@xLibero: mechanicy, płytkarze, stolarze, elektrycy wyciągają podobny i nie kreują się na elitę intelektualną jak odklejeńcy we wspomnianym wątku. Żeby być inteligentem, to trzeba czegoś więcej niż dobre zarobki. Ba, można mieć niskie i się do inteligencji zaliczać.
@Romska_Palo_Ul_Laputa: a ja śmiało mogę powiedzieć, że czuję się lepszy w momencie gdy pracuję w pełni zdalnie, może 2h dziennie wychodzi roboty, a zarabiam 3x tyle co robol co w śniegu z--------a, a na obiad to ma kanapkę z pasztetem.
@Romska_Palo_Ul_Laputa: macie się za elitę intelektualną = jeden anonim z 0 plusów się ma, ale trzask pękającej d--y u OPa słychać było chyba w Ameryce xDDD wcale a wcale nie ma tutaj kompleksów xDDD
@razdwatrzy55: takimi wpisami tylko potwierdzasz to, o czym piszę. Bycie inteligentem jest średnio zależne od zarobków. Inteligenci zazwyczaj mają dobre, bo są inteligentami. W drugą stronę to nie działa - to, że masz dobre wcale nie znaczy, że należysz do inteligencji i to jest właśnie casus większości programistów ( ͡°͜ʖ͡°) Dobrze zarobić, a się nie narobić to cecha bardziej cwaniacka niż inteligencka. Czy np.
@Romska_Palo_Ul_Laputa: xDDD ta odklejka w druga strone. moze od razu powiedzmy, ze informatyka to gorzej jak socjologia i wymaga mniejszego wysilku intelektualnego niz budowlanka.
Studia z informatyki sa ciezkie, na najlepsze uczelnie bardzo ciezko sie dostac. Najtrudniej ze wszystkich inzynierskich.
@Romska_Palo_Ul_Laputa: tak, a o co chodzi? Wstawiłbym zdjęcie fakturki aby pod-kur-wić kolegę, ale co tam będę się emocjonował, miłego dnia życzę. Idę się zdrzemnę, CRUDy zrobię wieczorem.
@typ_z_internetu_pro: o to, że ktoś tak wulgarny jak Ty nie jest inteligentem. Fakturę sobie wsadź, też jestem programistą i w życiu bym tej branży nie nazwał inteligencką.
@typ_z_internetu_pro: niczego się tutaj już nie spodziewam, na portalu dla trolli, przygłupów i agentów wpływu prostuję tylko czasem odklejone poglądy innych. I tak, to ja dzwonię.
@Romska_Palo_Ul_Laputa: bo z AiRem tak już jest, że lepiej wiadomo czym trzeć po żwirze ( ͡°͜ʖ͡°)
Ja mam krętą ścieżkę edukacji, nie kończyłem topowej infy, ale mam jakieś rozeznanie. Ale na próbie mojej i moich znajomych to chyba tylko medyczni (wykluczając ananasa na pisowskiej uczelni) zapieprzają więcej niż moi znajomi z MIMu. Znam też typa co kończy prawo na UW (bo dałeś referencję do
@Romska_Palo_Ul_Laputa: Skończyłem EiT na polibudzie. Przedmioty z programowania dla większości to był dramat, ledwo dawali radę, a nie było to programowanie wyższych lotów.
Miałem styczność z ludźmi z wielu kierunków i środowisk. Ludzie po infie zawsze byli bardziej ogarnięci niż reszta.
@4mmc-enjoyer: nikt poważny nie uzna za inteligenta kogoś, kto wyraża takie opinie. Inteligenci to ludzie o głębokiej wrażliwości społecznej. Nie myśl proszę kujoństwa czy zarobków z inteligencją.
@Romska_Palo_Ul_Laputa: Niestety, masz mylne wyobrażenie. Polecam chociażby wywiad ze
@Romska_Palo_Ul_Laputa: Żadne wykształcenie nie czyni z człowieka inteligenta, nawet jak ktoś jest profesorem danej dziedziny, bo zawsze może być bucem i kompletnym ignorantem poza nią, więc nie wiem o #!$%@? ci chodzi.
Nie wejście z kimś w związek bo jest się programista/prawnikiem/lekarzem/inżynierem z tytułu samej wykonywanej profesji jest absurdalne. Ale ja bym nigdy nie wszedł w związek z pracownica zabki, bo NAJPRAWDOPODOBNIEJ nie miałbym o czym z nią gadać, ani
Także jak w waszym domu stanie pianino, biblioteczka, będą się gromadzić ludzie na głębokie dysputy o świecie i okolicy, a znikną konsola i TV 80", to wróćcie do tematu bycia inteligencją. Póki co to wielcy inteligenci, co boją się wziąć odpowiedzialność, zostać leadem zespołu, bo ich wielkie ambicje to oszukiwać pracodawców robiąc 2x pół etatu i fakturując całe xD
#programista15k #programowanie #zwiazki
Dobrze zarobić, a się nie narobić to cecha bardziej cwaniacka niż inteligencka. Czy np.
Studia z informatyki sa ciezkie, na najlepsze uczelnie bardzo ciezko sie dostac. Najtrudniej ze wszystkich inzynierskich.
@mag_zbc: odczytaj proszę komentarze w tym wątku.
Ja mam krętą ścieżkę edukacji, nie kończyłem topowej infy, ale mam jakieś rozeznanie. Ale na próbie mojej i moich znajomych to chyba tylko medyczni (wykluczając ananasa na pisowskiej uczelni) zapieprzają więcej niż moi znajomi z MIMu. Znam też typa co kończy prawo na UW (bo dałeś referencję do
W ogóle chwalenie się jakimikolwiek studiami na polskiej uczelni to xd.
Nie dotyczy oczywiście medycyny.
elitarne grono kierunków xDDD
Miałem styczność z ludźmi z wielu kierunków i środowisk. Ludzie po infie zawsze byli bardziej ogarnięci niż reszta.
@Romska_Palo_Ul_Laputa: Niestety, masz mylne wyobrażenie. Polecam chociażby wywiad ze
Nie wejście z kimś w związek bo jest się programista/prawnikiem/lekarzem/inżynierem z tytułu samej wykonywanej profesji jest absurdalne. Ale ja bym nigdy nie wszedł w związek z pracownica zabki, bo NAJPRAWDOPODOBNIEJ nie miałbym o czym z nią gadać, ani