Wpis z mikrobloga

Wiecie jak rozpalić ognisko mając tylko motocykl?
Ściągacie fajkę że świecy i wykręcaCIE ją z kabla wysokiego napięcia i trzymacie z 5 mm od głowicy lub jeśli fajka nie zchodzi to wkładacie cokolwiek metalowego do fajki i to coś trzymacie przy cylindrze (może to być nawet sreberko od gumy. Otwieracie zbiornik paliwa i nasączacie srajtaśmę/chusteczki/kawałek materiału/uschnięte źdźbła traw/uschnięty liść/słomę itp. Benzyną ale tylko do połowy. Następnie zamykacie zbiornik i nasączoną podpałkę przykładacie w miejsce gdzie przeskakuje iskra podczas kręcenia rozrusznikiem lub gdy macie więcej cylindrów najpierw odpalanie silnik a potem z jednego cylindra ściagacie fajkę. Dobrze mieć obok już przygotowane gałęzie i trawę do przykrycia rozpalonego materiału.
Na ten pomysł wpadłem i go przetestowałem gdy zachciało nam się w lesie ogniska a nawet noża i kluczy nie mieliśmy.
#motocykle #bushcraft
  • 8
Z takich ciekawych patentów, mój ulubiony to ten z zestawem naprawczym do opon. Otóż wiertło świetnie sprawdza się jako korkociąg :) Masz jeszcze jakieś zlotowo-survivalowe patenty?


@TYLKOjazda_Testy_Nowosci_Porady:
Gdy koło z tyłu się przebije i jest dętkowe lub gdy trzeba ściągnąć koło to wystarczy że ustawiamy na boczną stopkę motocykl i kijem podpieramy przechylony i stojący na przedniej opinie motocykl z drugiej strony zapiekamy kij o coś w motocyklu np. wydech lub
KTM 690


@mpetrumnigrum: Z kijem i terenem też mam ciekawą historię, otóż urwaliśmy kiedyś koło w quadzie - lewy przód, a do przejechania było jeszcze kilkanaście kilometrów asfaltem. Mieliśmy ściągnąć busa, ale w międzyczasie urodził się sprytny plan - wepchnęliśmy w wahacz najgrubszy kij, jaki udało się znaleźć i owinęliśmy powertapem. Kij idealnie posłużył jako ogranicznik pochyłu i zapobiegał starciu wahacza na asfalcie. Udało się dojechać.