Wpis z mikrobloga

#nieruchomosci #kredythipoteczny #kredyt2procent

To co najbardziej mnie cieszy z wyprowadzenia się na swoje to fakt że nie będę musiał użerać się z pijawkami które wynajmują mieszkania.

Typowy wynajmujący w tym kraju chce na koniec wynajmowania mieszkania po np. 5 latach korzystania żeby mieszkanie było w lepszym stanie niż 5 lat wcześniej. Złotówki złamanej nie włoży w poprawę komfortu wynajmującego czy choćby naprawdę podstawowych rzeczy które się zwyczajnie zużywają. Chętnie podnoszą czynsz najlepiej raz rocznie i co najważniejsze nie płacą podatków za wynajem. Kasa tylko do ręki.

Kto nie ma bogatych starych tylko musiał sam dojść do swojego kwadratu to wie o co chodzi…
  • 35
  • Odpowiedz
@illmatic: wynajmowałem mieszkania odkąd wyprowadziłem się na studia i przerobiłem kilku landlordów.

Niestety większość landlordów to złotówy, które nie wyobrażają sobie inwestowania w mieszkanie w którym nie mieszkają. 100% kwoty najmu ma wpadać na ich konto. Są wyjątki, ale wtedy płącisz 130-150% średniej ceny za najem w danej lokalizacji.

Dlatego w tym kraju nie polecam nikomu wynajmować mieszkania, bo w cenie raty kredytu masz swoje mieszkanie w dużo lepszym standardzie.
  • Odpowiedz
@illmatic: @PanLodowegoOgrodu Niestety tak brzmi ustawa o najmie lokali mieszkalnych i jeszcze was w sądzie wyruchają w dupę jak będą zdeterminowani xD

A teraz śmigać wymieniać lodówkę landlordowi jak się zepsuje, wymieniać zabezpieczenia elektryczne, pęknięte brodziki, malować i naprawiać tynki.

Sam #!$%@?łem do własnościowego i cieszę się że mam to już za sobą ( ͡° ͜ʖ ͡°)
PfefferWerfer - @illmatic: @PanLodowegoOgrodu Niestety tak brzmi ustawa o najmie loka...

źródło: ustawa_o_najmie_lokali_obowiazki_najemcy

Pobierz
  • Odpowiedz
@illmatic: Taa... wydanie jak najmniej w urządzenie, często zapominają o tym, by dać więcej szaf czy innego miejsca do przechowywania, a wymiana czegokolwiek nie wchodzi w grę.

W tym roku wynajmowałam mieszkanie w Waszyngtonie, kupiłam pralko-suszarkę, bo nie było. Niestety z powodów zdrowotnych musiałam dość szybko wrócić do Polski i zaproponowałam agencji, by właściciel odkupił ode mnie sprzęt. Właściciel się nie zgodził. Ja opchnęłam sprzęt po taniości sąsiadom, a właściciel
  • Odpowiedz
@PfefferWerfer Wiadomo, odmalować landlordow mieszkanie po 6 latach najmu, wymienić lodówkę i przez 6 lat płacić mu miniratke i nadwyżkę
Przecież on płaci 8 procent podatku chlip chlip

Ja nie wiem.
W wawie widzę obesrane klitki 40m za 4000zl plus czynsz i rozumiem że w tej kwocie wynajmujący nie dostaje odpowiedniej rekompensaty żeby sobie odnowić mieszkanie po kilku latach.
Przy czym wiemy jak odnowa wygląda, że najemcy się mijają w drzwiach,
  • Odpowiedz
  • 5
@onomatopejusz tak, mam znajomego który wynajmował 8 lat mieszkanie i musiał wymieniać prysznic za własne pieniądze bo się rozleciał (najtańsze gówno z Obi było w mieszkaniu) a po wymianie gość powiedział że wnuczek się chce wprowadzić i na kopach wyniósł kumpla
  • Odpowiedz
Złotówki złamanej nie włoży w poprawę komfortu wynajmującego czy choćby naprawdę podstawowych rzeczy które się zwyczajnie zużywają.


@illmatic: a dlaczego mialby to robic? przeciez wynajmujesz mieszkanie as is. A naprawiac rzeczy, ktore sie zuzywaja zgodnie z ustawa musisz Ty.
  • Odpowiedz
wymieniać lodówkę


@PfefferWerfer: pomijajac, ze mozna w sumie zapisac odpowiedzialnosci dowolnie (prawo na do zezwala). To wymieniajac lodowke 12 letnia, bo sie popsula, nie masz obowiazku kupowania nowej. Mozesz wstawic nastepna 10 letnia, tylko ma dzialac.
  • Odpowiedz
  • 11
@programista15cm miałem absurdalną sytuację gdzie lodówka popsuła się drugiego dnia wynajmu mieszkania. I wiesz co? Wynajmujący kazał mi kupować nową za moje pieniądze. Szybko się rozstaliśmy a ból dupy mam do dzisiaj ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@illmatic: wynajmowałem 5 lat kawalerkę 25m2, przez 4 lata płaciłem 650+ prąd, w ostatnim roku podniosła do 700(rok 2022- mała mieścina 5km od Białegostoku)
Wlascicielke widziałem może raz w roku ( mieszkała w Anglii), jak odmalowalem ściany to zwróciła za farbę i zazyczylem sobie 1000zl za robocizne, kupiła nową pralkę, dała kasę na kanapę ( wybrałem taką na sprężynach kieszeniowych coby panicz se wygodnie spał) ogólnie to jak mówiłem o
  • Odpowiedz
@illmatic: Ja miałem bardzo dobre relacje z właścicielką i sobie chwaliłem. Ktoś mi powiedział, że "dobre relacje prysną gdy przyjdzie do wyprowadzki". No i miał rację. Z dobrych relacji pozostał ogryzek, gdy zaczęła sprawdzać każdy zakamarek mieszkania i czepiać się detali. Po 3,5 roku wynajmowania i bezproblemowego płacenia z uśmiechem na ustach (of course do ręki) nagle jej się zebrało na narzekanie, bo krzesło w jadalni zdarte po roku pracy
  • Odpowiedz
@PfefferWerfer: ta ustawa to ejst pisana pod gminy a nie januszy wynajmu. prawo juz nie nadarza za rynkiem. jak cos sie w ramach normalnegu zyzycia to niech sie rentier buja, a ja sie moge z nim w sadzie spotkac
  • Odpowiedz
@srgs:

ta ustawa to ejst pisana pod gminy a nie januszy wynajmu. prawo juz nie nadarza za rynkiem. jak cos sie w ramach normalnegu zyzycia to niech sie rentier buja, a ja sie moge z nim w sadzie spotkac


Odważne podejście ( ͡° ͜ʖ ͡°) Obstawiam że się obsrasz po pierwszym nakazie zapłaty z e-sądu w Lublinie. Nieważne pod kogo jest napisana - dalej obowiązuje i
  • Odpowiedz