Wpis z mikrobloga

@deiceberg: Mi terapia dużo dała. Czasami mi żal że się skończyła, czasem tęsknie do rozmów z terapeutką, ale to droga zabawa i musiałem ją zakończyć. Ale polecam z całego serduszka.
  • Odpowiedz
@Leto_Atryda: męskie problemy omawiałes z kobietą? Na terapii ma być ciężko a potem dawać efekt a nie przychodzenie do płatnej przyjaciółki. XD po prostu potrzebowałeś rozmowy z kimkolwiek kto ciebie posłuchał, ale lepsze wyniki miałbyś z facetem.
  • Odpowiedz
@Zly_CzlowiekXD: w jaki sposób? Skąd ta "ciężkość" ma się brać w tej tzw terapii? Przychodzisz do takiej pisdy, pieprzy ci ona głupoty, następnie wkoorviasz się i co, to jest już ta "ciężkość", którą masz odczuwać? Podaj przykład w którym momencie, dlaczego i po co ma być ciężko
  • Odpowiedz
@23kulpamens: w jaki sposób wygląda te tzw "przepracowywanie"? Wchodzisz do gabinetu tego ścierwa, gapisz się w ryj tego wielobilionowego zlepku komórek z poczuciem wyższości zwącym się psychologiem i co dalej?( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@unknownledger: Terapeuta nigdy nie powinien pokazać Ci poczucia wyższości, jeśli je pokazuje to lepiej zmienić od razu terapeutę. Na początku budujesz relację z terapeutą, opowiadasz mu o sobie. Jeśli relację uda się zbudować, zaczynasz mówić mu o rzeczach o których ludzie z Twojego otoczenia nie chcą słyszeć, o Twoich problemach których już nie jesteś w stanie rozwiązać samemu, do rozwiązania których potrzebujesz reakcji drugiego żywego człowieka. Terapeuta próbuje zrozumieć Twoje problemy
  • Odpowiedz
@23kulpamens: Powiem ci tak, większość kobiet nigdy nie zrozumie problemów faceta, a większość problemów facetów wynika z skierowanej nienawiści do niego.... kobiet lub społeczeństwa.
Kobieta nigdy ci nie powie skutecznego rozwiązania problemu, bo ona raz, ona nie rozumie ich, a dwa nawet jeśli to i tak nie będzie wiedziała jak ci pomóc - zakładając że będzie w ogóle potrafiła się powstrzymać przed ukrytą pogardą do słabego faceta (jest to mechanizm czysto
  • Odpowiedz
@Leto_Atryda: To będziesz musiał się przemóc, bo niestety, u facetów nie ma czegoś takiego jak "droga na skróty", od nas się społecznie więcej wymaga, a słabością się gardzi, więc niestety musimy bardziej się wysilić.
Kobietom można mieć słabość, i one znajdą pomoc, bo społeczeństwo chętniej im pomoże.
Faceci nie mogą sobie na to pozwolić, i to oni muszą podjąć kroki by poprawić swoje życie.
Taki po prostu jest świat.

Musisz zrozumieć
  • Odpowiedz
@Zly_CzlowiekXD: Mam wrażenie, że piszesz o swoich wyobrażeniach na temat terapii, a nie o terapii takiej jaka jest ( a przynajmniej powinna być zgodnie ze sztuką).

zakładając że będzie w ogóle potrafiła się powstrzymać przed ukrytą pogardą do męskiego faceta (jest to mechanizm czysto biologiczny, i nie da się go wyłączyć, nawet mając wysoki poziom empatii - nie raz i nie dwa to widziałem chociażby w życiu społecznym).


to samo może
  • Odpowiedz
@Zly_CzlowiekXD: Ja już nic nie muszę, za stary jestem. Nie żałuję czasu ani pieniędzy wydanych na terapię. Zeby nie było, u faceta też byłem zanim poszedłem do kobiety i totalnie do mnie nie trafiał. Myślę że to przez to że każdy mężczyzna w moim domu rodzinnym był alkusem, stąd pewnie z automatu wrogo się do nich nastawiam i nie potrafię z facetami się dogadać, zwłaszcza starszymi. Więc to co piszesz zapewne
  • Odpowiedz