Wpis z mikrobloga

@KoniowatyKlacz: Oświadczyny do niczego nie zobowiązują, więc słabe pytanie. Lepiej zapytać po ilu latach ślub. A jak już przy tym jesteśmy, to może ktoś wyjaśnić po co ludzie zapraszają państwo do swojego łóżka i "formalizują" związki ślubem? Jakie są z tego korzyści poza wspólnym rozliczaniem podatków?
  • Odpowiedz
tutaj plusy do opcji: "Nie rób tego"


@P-v-E: Przy "powtórce z rozrywki" już 20 lat się zastanawiam :)

Do w ogóle odrzucających formalizację: kwestia ewentualnej śmierci oraz kwestie formalno-podatkowe za życia.
  • Odpowiedz
@KoniowatyKlacz: ale debilne pytanie - przecież to zależy od miliona czynników. Ja się oświadczyłem po roku, bo wiedziałem, że to ta odpowiednia, ale kiedyś planowałem oświadczyny po 5 latach, albo po dwóch... Na szczęście nie zrobiłem tego prędzej xD
  • Odpowiedz
@KoniowatyKlacz Po co się oświadczać? Facet ma z tego jakieś korzyści? Może ktoś mnie oświeci? W tych czasach przysięga przed bogiem czy w urzędzie miasta dla ludzi jest jak splunięcie. Ludzie mamy 2023 rok nie 1918 xD
  • Odpowiedz
@bialy100k: Spadek powinno dać się ogarnąć testamentem. Finansowe korzyści są tylko w przypadku wspólnego rozliczenia ewentualnie kredytów hipotecznych. Nie wiem jakie formalne sprawy masz na myśli? A z drugiej strony przy związku nieformalnym jestem pewien, że da się system doić za pomocą statusu "samotnej matki".
  • Odpowiedz
@KoniowatyKlacz: Heh, u mnie oświadczyny były po 7 miesiącach od pierwszego "hej" online, a ślub 4 miesiące później ( ͡º ͜ʖ͡º)
Nie, nie było dziecka w drodze.
Póki co 19 lat po ślubie i trójka dzieci.
  • Odpowiedz