Wpis z mikrobloga

@bluszczowykaktus autobus przyjeżdżający 3 min po czasie to i tak jest luksus i praktycznie zerowe spóźnienie. Co powiesz na linię, która od pół roku w okolicy 8 rano ANI JEDEN RAZ nie przyjechała na czas i spóźnienie wynosi albo +/- 12 minut, albo nie przyjeżdża w ogóle (wypada z rozkładu) i kolejny przyjeżdża po 20 minutach? Ja nie mam pretensji o korki - ale czemu do cholery nie zostanie zmieniony rozkład godzinowy,