Wpis z mikrobloga

Zauważyliście, że nikt już nie wysuwa żadnych sensownych argumentów za wzrostami cen? Nie mówi się o materiałach - bo spadły. Ani o popycie - bo zaraz beka się kończy. Ani o wynajmowaniu - bo ceny najmu spadają, a ludzi coraz mniej. O kosztach generalnie też się nie mówi - bo marże na historycznym ATH.

Jest taki czysty klimat w branży - będzie rosło bo rosło, spadki to się w głowie nie mieści.

Styczeń to będzie terapia szokowa, szczególnie na wtórnym. Nagle te oferty po 699k BK2% zupełnie przestaną się sprzedawać.

#nieruchomosci #kredyt2procent #ekonomia #gospodarka #wkpinvestments
  • 34
  • Odpowiedz
@mickpl: jak ktos liczy ze bedzie roslo to beka, skonczylo sie pompanie banieczki pod kolegow deweloperow i teraz czas na najlepszy mozliwy program ulatwienia zakupu mieszkania mlodym polakom, czyli urealnienie cen poprzez zakonczenie sypania kasy w rynek i spadki o 25-35%
  • Odpowiedz
  • 7
@ZielonaOdnowa: Trochę nawet śmiesznie, że beka ukradła popyt z przyszłego roku głównie w postaci nie gołodupców, ale najzamożniejszych, którzy już wzięli maksymalny kredyt z rządowymi dopłatami. Sami sobie rozregulowali cykl i zaraz rozpocznie się kwik, że nikt nie kupuje.
  • Odpowiedz
@mickpl: dokladnie tak, ta beką tylko sciagneli kupujących z przyszlego roku, ludzie ktorzy oszczedzali zeby miec chocby wyzszy wklad na zakup w 2024 czy kupić w 2025/6/7/8 za gotowke zakupili teraz przez bk2% i w przyszlym roku juz totalnie bedzie zerowy popyt a nastepne 3-4 lata znacznie zmniejszony.
  • Odpowiedz
Trochę nawet śmiesznie, że beka ukradła popyt z przyszłego roku

@mickpl: no tak bo jak teraz będą chcieli kupić coś innego to skończą się dopłaty, a jak będą chcieli sprzedać swoje bekowe klitki to nawet nie wystarczy na pokrycie kredytu.
Mogą o tych ludziach zrobić dokument: uwięzieni w “taniej” klatce
  • Odpowiedz
  • 3
jak będą chcieli sprzedać swoje bekowe klitki to nawet nie wystarczy na pokrycie kredytu


@BurzaGrzybStrusJaja: W głowie się nie mieści, ale czysto teoretycznie gdyby nie było już żadnej beki i stymulantów to ceny będą ciągnęły do różnicy w zdolności kredytowej, a ta jest połowę mniejsza bez beki. Stawiam, że narracja pójdzie w "urealnianie cen" no i że "było wiadomo", że to 17k w Warszawie jest nie do utrzymania.
  • Odpowiedz
@BurzaGrzybStrusJaja @mickpl
Skoro z beki będzie 50k to ciekaw jestem jaki przyrost ofert na rynku najmu szacuje się na przyszłe wakacje. Przebijemy ATH?
Moim zdaniem na przebicie ATH nie ma szans za względu na wysokie koszty utrzymania pustostanu. W pandemii jeszcze było tanio więc można było siebie trzymać. W przyszłe wakacje będzie ostra walka o najemcę.
  • Odpowiedz
  • 6
beki będzie 50k


@pastibox: Wniosków będzie w sumie gdzieś pod 100k. Pytanie czy zmienią ustawę w styczniu i jednak dosypią, aby było dla wszystkich, czy jednak powiedzą, że sorry, pis pochrzanił przepisy i 50k osób będzie musiało zwrócić rezerwacje. Brak sypania jest logiczny, bo co mają na 2024 brać z budżetu 1 mld i jeszcze rezerwować po tyle co rok na kolejne 10 lat. Za to można postawić dwa bloki jądrowe.
  • Odpowiedz
@mickpl zobaczymy co zrobi nowy rząd, myślisz że przyjdzie kolacja i wszystko nagle skasuje mówiąc wszystkim ze teraz niewidzialna ręka rynku wszystko ustabilizuje: spadną ceny z metra, uslugi itp? Czuję że jeden helikopter money będzie zastąpiony drugim. Znów idą dane że Polacy zaczynają się rozglądać za pracą na zachodzie i myślą nad wyjazdem. Krecha na M jest najlepsza kotwicą dla obywatela i rządzący to wiedzą. Tani kredyt pomimo wysokich stóp? Są się
  • Odpowiedz
  • 9
@TrionicSe7en: Myślę, że najbardziej prawdopodobnym scenariuszem jest na razie brak jakichkolwiek programów. Koalicja jest bardzo szeroka. Sam fakt, że teraz jest normalna debata eliminuje najbardziej patologiczne pomysły. Beka i kredyty bez wkładu były możliwe przy korupcji i monowładzy. Za dwa tygodnie zaczyna się impreza w postaci prokuratorów i komisji śledczych, głównie tym będą zajęci.
  • Odpowiedz
@mickpl: Ludzie kupujący z bk2% kupują te mieszkania po to, żeby w nich mieszkać i raczej mają w dupie, czy cena spadnie o 20%, czy nie.

Druga sprawa, ceny musiałyby spaść o połowę, żeby tata zwykłego kredytu zrownala się ta z bk2% i na takie spadki nie ma co liczyć.
  • Odpowiedz
Zauważyliście, że nikt już nie wysuwa żadnych sensownych argumentów za wzrostami cen?


@mickpl: dla ciebie i tak nie ma sensownych argumentow za wzroatami, nawet bk2pro widziales jako powod do spadkow xD
  • Odpowiedz
@mickpl: tak, to co się działo przez ostatnie pół roku to totalne wariactwo i jeśli nowy rząd czegoś nie odwali to od stycznia pewnie zaczną się spadki. Tylko co z tego, ceny już tak mocno wywaliło w ostatnich latach, że nawet spadki po 20-30% nie uratują nikogo z tych co czekali na spadki, cena już nigdy nie wróci choćby do tych za covidu i promocji zerowych stóp procentowych od Glapy. Niby
  • Odpowiedz