Wpis z mikrobloga

Ile trzeba zarabiać na rękę w Norwegii aby samemu móc wynająć kawalerkę - 1 pok i wziąć kredyty albo w leasing nowy mały samochód(astra, leon itp) no i wiadomo zjeść coś najtańszego, zrobić wypad od czasu do czasu gdzieś w góry czy nad jezioro. Bez kosztownego hobby ogólnie skromne życie.

Czy sprzedając mieszkanie w PL(ok 400tys zł) miałbym jakieś trudności w zakupie mieszkania w gdzieś w Norwegii? Raczej poza stolicą - Bergen, Alesund, Stavanger.

#emigracja #norwegia #skandynawia #emigrujzwykopem
#pytanie
  • 14
  • Odpowiedz
Czy sprzedając mieszkanie w PL(ok 400tys zł) miałbym jakieś trudności w zakupie mieszkania w gdzieś w Norwegii? Raczej poza stolicą - Bergen, Alesund, Stavanger.


@niedasieukryc: FINN.NO i jedziesz sprawdzajac ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Ale od razu zapytam - znasz ten kraj, mieszkales, pracowales? Pytam, bo to specyficzne miejsce, a jednoczesnie pytasz o takie rzeczy jakbys w ogole nie orientowal sie w realiach a jednoczesnie juz myslal o
  • Odpowiedz
@niedasieukryc: Masz chociaż legalną prace? Mam tu na myśli Norweską umowę o pracę, a nie jakieś polskie wynalazki typu działalność gospodarcza by móc wykonywać zlecenie za połowę stawki.
  • Odpowiedz
@niedasieukryc:
Mhm, to ceny mieszkan sprawdz sobie na podanym finn.no [https://www.finn.no/realestate/homes/search.html masz od razu linka do chatek], ale od razu mowie ze pojecie nia mam przy zakupie mieszkania jakie oplaty i formalnosci musialbys zrealizowac.
I przede wszystkim, najpierw pomieszkaj i popracuj, potem kombinuj. Skandynawia jest bardzo trudna spolecznie, a jesli jestes introwertykiem to niekoniecznie musi pomoc.
I pytanie, jakie masz plany zawodowe? Wez pod uwage ze tylko Oslo mozna nazwac
  • Odpowiedz
@niedasieukryc: Wybierasz trudny okres na przeprowadzkę. Mieszkania to duży rozrzut cenowy. Musisz sam poszukać na finn.no. Samochód to tylko elektryk, jeśli ma być nowy. Niby od 2025 jest zakaz rejestracji aut spalinowych, ale już teraz ciężko kupić nowy, spalinowy. Jedzenie przygotowane samemu to jakieś 6-9 tys. nok miesięcznie. Wypad w góry, czy nad jezioro to jedynie kosz dojazdu, ew. bramki.
Takie życie jest do zrealizowania, tylko musisz mieć pracę. Transfer takiej
  • Odpowiedz
@DryfWiatrowZachodnich: Wszystko po trochu.
Jeśli Op chce kredyt na samochód, to prace sezonowe nie powinny go interesować. Słaba korona to plus przy sprzedaży domu w Pl, ale kiepsko w No, bo dużo rzeczy strasznie podrożało. Niektóre produkty spożywcze 70-90%. Dodatkowo ten głupi zakaz rejestracji aut spalinowych.
W obecnej sytuacji mając jakąś specjalizację w Pl do Norwegii bym się nie przeprowadził. Jeśli kariera, to inwestowanie w siebie u "siebie":) Rozumiem jednak, chęć
  • Odpowiedz
@panmimoskok: Kumam. Ogolnie duzo racji, i mam nadzieje ze OP @niedasieukryc o tym wie. To absolutnie nie dziala tak ze zmieniajac dowolna robote w PL na dowolna w NO zawsze bedzie lepiej, i jak pisales to majac specjalizacje w PL nie myslalbym nawet o NO.
A jak nie ma... no coz, to tez nie dziala tak ze absolutnie kazdy w NO ma od razu super zycie, bogactwo itd ( ͡°
  • Odpowiedz
@panmimoskok: jakie 6-9 tysięcy miesięcznie za jedzenie samemu? Nie wiem co ty kupujes, ze Ci tyle wychodzi. Wg statystyk rodzina, rodzice + jedno dziecko, zużywa 8 tysięcy na jedzenie w miesiącu XD 9 tysięcy samemu w miesiąc to tylko chyba po restauracjach chodzisz? Ja z różowa zużywamy max 7 tysięcy w miesiąc wiec 3.5 k na osobę w miesiąc, a nic sobie nie żałujemy.
  • Odpowiedz
Ja z różowa zużywamy max 7 tysięcy w miesiąc

@kaminami: ale wiesz to, czy Ci się tylko wydaje?

Wg statystyk rodzina, rodzice + jedno dziecko, zużywa 8 tysięcy na jedzenie w miesiącu XD

@kaminami: według statystyk, to ja i mój pies mamy po trzy nogi

Nie wiem co ty kupujes, ze Ci tyle wychodzi.

@kaminami: Zbilansowana dieta na lepszej jakości produktach. Nie to gówno firstprice. Dodając do tego jakieś
  • Odpowiedz
@panmimoskok: No to wg Ciebie rodzina typowa, dwóch rodziców i dziecko wydaje około 20-24 tysięcy na jedzenie w miesiącu? Tak, kontroluje swoje wydatki. Choć jeżdżę dużo do Szwecji i oszczędzam na tym :) Wiadomo, ze statystki to tylko statystyki, ale dają jakiś obraz ile wydaje się na zakupy. Tylko, ze twoje wyliczenia są wogole nie zgodne z tym co przedstawia SIFO czy DNB.
  • Odpowiedz
@kaminami: Wspólne gotowanie zawsze wychodzi taniej, dodatkowo bardziej opłaca się polować na promocje. Jednak nie wmówisz mi, że za 3500nok, będziesz miał zbilansowaną dietę niczego sobie nie żałując.
  • Odpowiedz