Wpis z mikrobloga

#psychologia #terapia Pytanie, czy ktoś z was poradził sobie z strachem przed konfrontacją? Strachem przed postawieniem na swoim? Albo strachem przed obroną siebie przed jakimiś słownymi zaczepkami? Mam też na myśli strach przed tym by być asertywnym.

Ma ktoś pomysł jak się można z tym uporać? Chodziłem na psychoterapie ale terapeutki nie są w stanie mi w tym pomóc.
  • 7
@spacexdragonbaritone: Ja z tym walczę, terapia jakoś pomogła z pewnością, ale moim zdaniem bez leków to się nie da. W sensie biorę leki od psychiatry i o wiele łatwiej. Jak mam wysoki poziom stresu bardzo obawiam się konfrontacji to biorę wyższą dawkę leku i na "naćpaniu" idę na tą konfrontację. Kilka takich konfrontacji udanych i pewność siebie wzrasta i łatwiej o wiele.
Mówię to jako człowiek który ma takie ataki paniki
no ja nie uważam takiego lęku przed konfrontacją za bezpodstawny wymysł głowy.
dla mnie to raczej wynika z wyuczonego schematu gdzie nie jesteś w stanie się obronić, więc mózg się wzbrania przed konfrontacją bo się nauczył, że to prowadzi do cierpienia a nie wygranej. też moze niska tolerancja adrenaliny.

to na pierwsze lekarstwem jest nauczenie mózgu, zę to nie musi prowadzić do Twojej przegranej, że umiesz i wiesz jak się obronić, czy