Wpis z mikrobloga

Normy dźwigania dla kobiet = max. 12 kg/przedmiot
Normy dzwigania dla mężczyzn = max. 30 kg/przedmiot
Stawka godzinowa = taka sama dla obu płci.

Dotyczy pracy stałej.
Nie dotyczy indywidualnych możliwości pracownika (mężczyzna ważący 60 kg ma nadal wyższe normy niż kobieta ważąca 90 kg)

Powód #1 dlaczego potrzebujemy luki płacowej

Na przekór feministycznej teorii, że "mężczyzni się nie męczą"

#genderpaygap #dyskryminacjamezczyzn #pieklomezczyzn #praca #pracbaza #bekazlewactwa #mem #memy
sildenafil - Normy dźwigania dla kobiet = max. 12 kg/przedmiot
Normy dzwigania dla mę...

źródło: 86n4ds

Pobierz
  • 116
  • Odpowiedz
  • 0
a co jeśli mariusz ma 170 cm i 50 kg? mój kolega jest mega chudy i szczupły i sądzę że Aneta mająca 175 wzrostu i 70 kg ze spokojem mogła by położyć takiego mariusza na rękę i jest od niego po prostu silniejsza.


@zeszyt-w-kratke #!$%@?ąc od clou sprawy - bardzo wątpię, żeby ta kobieta mogła zwyciężyć fizycznie tego mężczyznę. Mowimy o przecietnych przypadkach, nie osobach ćwiczących regularnie.
Nie wiem, czy to kwestia budowy kości, mięśni, szkieletu czy czegokolwiek, ale kobiety fizycznie, nawet przy pozornie tych samych warunkach fizycznych, są znacznie słabsze.

Sparowałem zarówno z kobietami, jak i mężczyznami w różnych sportach walki. Mężczyzna nawet pół głowy niższy i drobniejszy od kobiety był niemal zawsze trudniejszym przeciwnikiem od niej. Trudno mi to wyjaśnić, ale kobiety są po prostu słabsze. Moim zdaniem (nie mam badań, tylko spostrzeznia) kluczowy jest tu układ kostny. Mężczyźni mają szerszą klatkę, barki i przez to mogą więcej siły włożyć w dane ruchy. Poza tym obstawiam, że mężczyzna ma jednak więcej masy mięśniowej. Nawet jesli jest
  • Odpowiedz
@gerbilos:
Ale dlaczego najgłupszy? Kobiety wykorzystują absolutnie wszystko łacznie z kłamstwem i manipulacją na swoją korzyść. A tutaj mam przynajmniej prawdę, to że wydaje się tobie głupie, bo zbyt oczywiste. No #!$%@?, to niech oczywiste będzie, że mniejsze pensje w niektórych branżach dla kobiet to nie spisek, tylko wynik tego, jak pracodawcy oceniają ryzyko wkładu kobiet w pracę, dyspozycyjność itp.
  • Odpowiedz
Chodzi nie o to, żeby zmuszać kobiety do dźwigania przedmiotów o tej samej wadze co mężczyźni


@Xarvhisius: Właśnie o to chodzi, żeby słabsi mężczyźni nie byli zmuszani do noszenia ciężarów, a silne kobiety z tego zwalniane
  • Odpowiedz
@gerbilos to jest mikrodyskryminacja ( ͡º ͜ʖ͡º)
Po części się zgadzam, a po części nie, to jest przykład jeden z wielu. Facetom nie chce się krzyczeć codziennie i wytykać każdy, nawet najmniejszy przejaw dyskryminacji.
Ostatecznie to jakby się tak rozejrzeć to ta mityczna równość to mrzonki - na niekorzyść panów, nawet na przykładzie emerytury, bo żeby faktycznie było równo to trzeba byłoby wziąć pod uwagę fakt,
  • Odpowiedz