Wpis z mikrobloga

Cześć Mireczki,
Ogromna prośba o #wykopefekt dla zasięgu #antynatalizm #rodzina #dzieci

Sprawa jest bardzo pilna i wygląda następująco. Pod opieką moich rodziców przebywa 5 letnia dziewczynka - Ola(zmieniam imię).

Jak tam trafiła?
Ola jest po przeszczepie co wiąże się z tym, że musi zażywać leki do końca życia o określonej godzinie. Podczas gdy Ola przebywała pod opieką swojej biologicznej matki, trzy razy trafiła do szpitala ze względu na to, że tych leków nie dostawała. Ich stężenie we krwi wynosiło zero czyli nie było to jednorazowe zaniedbanie a notoryczne nie podawanie jej tych środków. Ola trafia tam trzy razy w stanie bardzo ciężkim/krytycznym gdzie przebywała 3 miesiące zanim lekarzom udało się doprowadzić ją do stanu pozwalającego na opuszczenia szpitala. Przy czym wyniki są dalej bardzo złe. Czyli jej matka naraziła ją na utratę zdrowia, a nawet życia.

Warto dodać, że podczas pobytu w szpitalu matka jej w ogóle nie odwiedzała. Szpital nie zezwolił na wydanie Oli do matki po czym na fanpage’u facebookowym pojawiło się ogłoszenie w sprawie Oli na które odpowiedziała moja matka i tak trafiła do nas.

Jeżeli chodzi o jej matkę, to ta nie posiada własnego lokum, mieszka obecnie w domu samotnej matki, gdzie ma pod opieką jeszcze jedno dziecko z innym partnerem, a do swojej starszego dziecka ma ograniczone prawa rodzicielskie. Młoda gdy została wzięta przez moich rodziców zachowywała się praktycznie jak zwierzak, spała w kojcu, bała się wszystkiego, swoje potrzeby wyrażała krzykiem. Dalej nie umie mówić.

Odkąd jest u moich rodziców zanotowała niesamowity postęp mentalny. Pozbyła się odruchów autoagresji. Wcześniej biła głową w ścianę albo gryzła siebie lub rzeczy. Przykładem jest to, że sama jest w stanie wypuścić psy do ogrodu z różnych pomieszczeń w odpowiedniej kolejności nazywając każdego po “seplenionym” imieniu, a potem wpuścić je z powrotem. Robi to też z taką pasją, że aż przyjemnie się patrzy. Widać, że pod tą ogromną warstwą zaniedbań jest zdrowy umysł, który pragnie się uczyć, rozwijać i żyć. Odnośnie psów to moi rodzice mają hodowlę golden retrieverów i jest ich tam 7.

A dlaczego o tym piszę?
Ponieważ sąd w dniu 15.11.2023r. wydał postanowienie o przywrócenie opieki matce w trybie natychmiastowym. Przekazanie teoretycznie miałoby odbyć się w poniedziałek. Totalnie nie może się to stać, a jeżeli jednak to chciałbym żeby przy tym była prasa i media. Ta sprawa musi zostać nagłośniona bo na szali jest życie dziecka. Ważnym faktem w tym wszystkim jest to, że oczywiście matka Oli nie była nią zainteresowana dopóki nie odcięto jej pieniędzy na to dziecko(ok. 3000zł). Nie odwiedzała jej w szpitalu. Natomiast gdy przestała dostawać pieniądze, znów zainteresowała się córką.

Ola niekoniecznie musi zostać u nas jeżeli znalazłaby się rodzina która by zechciała się nią zaopiekować to byłoby to też dobra opcja. A dlaczego niekoniecznie u nas? Ponieważ nasza sytuacja rodzinna w chwili obecnej także jest nieciekawa. Mój ojciec leży na OIOMie po pęknięciu tętniaka. Nie wiadomo czy i kiedy wróci do sprawności. W moim domu znajduje się obecnie: Ola, moja mama, dwie przybrane siostry(21 lat), obie z FASem. 1.5 roczna córka mojej siostry, która się nią oczywiście nie zajmuje. Opiekuje się nią moja matka. Ja bywam trzy, cztery dni w tygodniu pomóc, resztę czasu spędzam u siebie.

Moi rodzice mają też niebieską kartę, przez wzgląd na zeznania mojej przyrodniej siostry za namową jej biologicznej matki, która jest kryminalistką i alkoholiczką. Jednak mamy ją i na pewno trafiło do sądu. Natomiast z tego co wiem, SĄD NIE POPROSIŁ O OPINIĘ SZPITALA, a rozprawa odbyła się w trybie zaocznym więc wszystko za naszymi plecami. Zdajemy sobie sprawę, że finalnie nie my możemy dostać opieki nad Olą, ale może i lepiej. Natomiast nie o to walczymy, po prostu nie może się nią opiekować jej biologiczna matka - nieodpowiedzialna kobieta która naraziła ją na utratę zdrowia bądź życia. Jak dla mnie Ola powinna po prostu zostać u moich rodziców do czasu znalezienia dla niej odpowiedniego domu co byłoby moim zdaniem najlepszym finałem tej sprawy.

O co proszę?
1. Rozgłos
2. Pomoc z zawiadomieniem do prokuratury
3. Kontakt do większych mediów
4. Jak ktoś miał do czynienia z podobnymi sprawami to o rady po prostu co można zrobić jeszcze.

Dzięki wielkie!
  • 38
18+

Zawiera treści 18+

Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.

Moi rodzice mają też niebieską kartę, przez wzgląd na zeznania mojej przyrodniej siostry za namową jej biologicznej matki, która jest kryminalistką i alkoholiczką. Jednak mamy ją i na pewno trafiło do sądu.


@piotrsnow: nie bardzo rozumiem- co znaczy że "Twoi rodzice mają niebieską kartę"? I ojciec i matka jednoczesnie, a ta przyrodnia siostra cały czas z wami mieszka? To że z wami mieszka wnioskuję po :
W moim domu znajduje się