Wpis z mikrobloga

dlaczego nie mówicie wprost czego chcecie, tylko oczekujecie, by różowe domyślały się, czego chcecie, na co macie ochotę, o co wam chodzi, co wam się przyda i o czym mogliście zapomnieć?


@AlienFromWenus: A po co mam mówić? I tak moje potrzeby będą potem ignorowane jak to było przez całe życie, to że przekażę ci o co mi chodzi nie znaczy że różowa cokolwiek zmieni w swoim zachowaniu bo to i tak
@dominowiak: @j557: nie produkujcie się. Przecież takie @WyzwolonaPodrozniczka i @AlienFromWenus to dobrze wiedzą, że:
- nie chcą słuchać potrzeb (nawet tutaj widać, że im się nie podoba jak ktoś pisze),
- ogólne potrzeby dobrze znają (ale spełniają je tylko wtedy gdy im się chce lub gdy same mają z tego jakąś korzyść).

A tutaj piszą nie dlatego, żeby się czegoś dowiedzieć (bo przecież i tak sane uważają, że wiedzą najlepiej),
@mk321: wy nie potraficie przedstawić waszych potrzeb. Najpierw nic nie mówicie w nadziei że różowa sama się domyśli, a jak się nie domyśli to mówicie o swoich potrzebach ale od razu drąc ryja i robiąc wyrzuty że tak długo czegoś nie dostaliście i macie o to pretensje do wszystkich tylko nie do siebie xD

I tak, co cię dziwi że kobieta chce coś mieć z tego że daje coś niebieskiemu? Wy
czyli nie potrzebujesz partnerki, żony ¯\(ツ)/¯


@Yenn_z-Wyspy7Slonc: i tu dochodzimy do sedna tematu.
W związku (dojrzałym), gdzie partnerzy wzajemnie się kochają, chodzi przede wszystkim o dbanie o potrzeby drugiej "połówki". Chodzi o to, żeby było to z wzajemnością.
Innymi słowy - nie jestem w związku po to, żeby zaspokajać swoje potrzeby.