Wpis z mikrobloga

Chciałem tylko powiedzieć, że skończyłem totalny remont chaty którą kupiłem na licytacji komorniczej i za 60m2 wyniosło mnie to prawie równe 200 tysięcy złotych. Bez żadnych fajerwerków, ale z wymianą wszystkich instalacji, renowacją starej podłogi (11k), tynkowaniem na nowo ścian, wymianą okien, drzwi, itd. Jestem wykończony fizycznie, psychicznie i finansowo tym absolutnym maratonem tylko po to, żeby mieć gdzie mieszkać. Jesteśmy zgubieni. No, Wy jesteście, bo ja mam przynajmniej mam to za sobą.
#mieszkanie #rynekwtorny #polska
  • 6
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@mirekmirkowski: To chyba brałeś firmę do remontu całości nie?
Możesz tak mniej więcej koszty podać? Co Ciebie wyniosło najwiecej?
Jaki czas trwania? Jakie miasto?
  • Odpowiedz
@Sin-: brałem różne firmy ale tak, sam nie robiłem nic poza sprzątaniem. Najwięcej tynkowanie/gładzenie/malowanie, to było kilkadziesiąt tysięcy. Na początku myślałem że mnie w #!$%@? firma próbuje zrobić, ale to faktycznie tyle kosztuje xddd poza tym sporo kosztował hydraulik (10k z materiałami), wymiana paru okien (kolejne 10k), meble do zabudowy czytaj kuchnia i garderoba (łącznie 27k). Reszta to takie... normalne koszty. Tu elektryk 5k, tam lampy 3k, łazienka robocizna 10k,
  • Odpowiedz