Wpis z mikrobloga

@0caffe: dogaduj się tam gdzie go bedziesz złomował.
Ogólnie pewnie zapłacą Ci coś mniej, zazwyczaj dopłacasz (tzn oni zapłacą trochę mniej) za brakujące kilogramy, również za kluczowe elementy majace większą wartość (katalizator, akumulator, alternator).
Ale zazwyczaj bez problemu się dogadasz.
@0caffe: teoretycznie powinno być kompletne. Ale jak się dogadasz z gościem to weźmiesz co potrzebujesz a resztę mu oddasz. Ale może nie przyjąć, więc najpierw warto zadzwonić.
@0caffe możesz oddać gołą karoserię bez żadnej części.
Sam teraz rozbieram moją 850 na części przed złomowaniem. Za 1 błotnik dostanę więcej niż za kompletny samochód xD

Rozbieram auto na części, dzwonię po transport na złomowisko i sami zabierają.
@0caffe wg przepisów punkt kasacji musi otrzymać kompletny samochód a w praktyce często kwestia dogadania się jak to w Polsce. Zawsze możesz powiedzieć, że złomujesz bo urwała się tylna belka.
@0caffe: U mnie jest złom który odlicza 0,6zł za kg brakującej masy do tej z dowodu. Bez różnicy czego byś nie zabrał. Z bratem zabraliśmy już na placu koła aluminiowe z oponami. Ale to taki złom że wszystko idzie do huty i nikt tam dupy nie zawraca sobie sprzedażą części.
@0caffe: sprzedalem wlasnie niedawno auto z tego samego rocznika, na zlomie nie chcieli bo nie mial dokumentow, dla silnika i napedow poszedl za 3k