ZF zaprezentował Dry Brake by Wire. Całkowicie elektryczny układ hamulcowy. Ma skrócić drogę hamowania ze 100 km/h maksymalnie o 9 metrów, zapewnić lepszą kontrolę i wyeliminować całkowicie opór klocków po hamowaniu. Poza mniejszym zużyciem ma się to przełożyć na poprawę zasięgu i odzysku energii z hamowania. Do tego szybszy montaż i ułatwienia logistyczne na etapie produkcji auta.
@PiotrFr: w erze rozwijających się elektryków ma to dużo sensu. Praktycznie nieużywany w elektrykach i hybrydach układ hydrauliczny jest narażony na awarie i sporo niedogodności z nimi związanych. Tutaj problem sam się wyeliminuje, w sumie same zalety.
@PiotrFr: Nie rozumiem, jak to ma niby poprawiać rekuperację skoro to działa na normalne klocki i zaciski?
Dodaj że te 9 metrów krótszego hamowania to liczone jest z czasu reakcji systemu, a nie hamowania samego w sobie. W codziennym użytkowaniu może i wychodzi na jedno ale bez tego kontektu dziwnie się to czyta
Tarcie i nacisk klocków na tarcze się nie zmieni. Zmieni się jedynie nośnik energii z hydraulicznego na elektryczny. Będzie silniczek elektryczny zamiast cieczy, która działa pod odpowiednim ciśnieniem na tłoczek hamulcowy.
ZF znane jest z bardzo trwałych hydraulicznych skrzyń biegów.
@WykopanyDzon: @cwlmod Odnośnie awarii. 4 niezależne zaciski, mogą być uruchomione z czegokolwiek, łatwo zrobić backup. Przecież to nie wymaga żadnej pompy jak sbc czy innego głównego elementu. Sterownik + 4 silniki
historia motoryzacji zna przypadki rozwiazan ktore wprowadzono, a pozniej wycofywano. np gdzie sie podzialy chowane lampy pop up? tez jezdzilo po drogach i juz tego nie ma, bo jako wystajace elementy nadwoza byly niebezpieczne dla pieszych.
Taki układ może być bez problemu bardziej niezawodny od zwykłego
@cwlmod: zawsze jest jakiś opór. A mówimy o 100% sprawnym układzie hamulcowym, a wiadomo jak jest z czasem. Do tego można całkowicie wyeliminować problem zapiekajacych się hamulców w elektrykach.
Z zasady silnik elektryczny jest bardziej trwały od układu hydraulicznego. Tu jedynie zawodna może być elektronika ale jak mówiłem łatwo zrobić backup.
No wymaga. Prądu zabraknąć nie może, jedynie może dojść do jakiego uszkodzenia głównego sterowania, dlatego pewnie będzie jakieś obejście awaryjne. Wiesz że samoloty pasażerskie od dekad latają bez mechanicznych połączeń ze sterami? Układy są dość zabezpieczone, że brak kontroli nie jest możliwy
w krytycznym momencie lepiej jakby hamulce dzialaly nawet bez pradu.
@WykopanyDzon: układ hydrauliczny z kolei nie zadziała jak nie będzie nośnika w postaci cieczy, czyli zwykła nieszczelność i wyciek narażają kierowcę na niebezpieczeństwo. Każde rozwiązanie ma słaby punkt, chodzi o to żeby stosować to najlepsze.
@PiotrFr powinno byc to zrobione jak pneumatyka w ciezarowkach, w przypadku braku cisnienia/pradu, zaciski powinny sie nie otworzyć, a podczas jazdy w przypadku awarii zaniku, powoli zamykać.
Całkowicie elektryczny układ hamulcowy. Ma skrócić drogę hamowania ze 100 km/h maksymalnie o 9 metrów, zapewnić lepszą kontrolę i wyeliminować całkowicie opór klocków po hamowaniu. Poza mniejszym zużyciem ma się to przełożyć na poprawę zasięgu i odzysku energii z hamowania.
Do tego szybszy montaż i ułatwienia logistyczne na etapie produkcji auta.
https://www.mobilityoutlook.com/news/zf-unveils-brake-by-wire-system-for-software-defined-vehicles/
#motoryzacja #samochody #technologia #samochodyelektryczne
źródło: IMG_20231114_103626
PobierzDodaj że te 9 metrów krótszego hamowania to liczone jest z czasu reakcji systemu, a nie hamowania samego w sobie. W codziennym użytkowaniu może i wychodzi na jedno ale bez tego kontektu dziwnie się to czyta
czy ja wiem czy to takie fajne. w krytycznym momencie lepiej jakby hamulce dzialaly nawet bez pradu. byle jak, ale zeby jednak dzialaly.
No właśnie. Do tego świetna i błyskawiczna współpraca z ABS, ESP itp
I jeden płyn do wymiany mniej.
@cwlmod
Pewnie chodzi o mniejsze straty w takim układzie i lepszą współpracę pomiędzy układem hamulcowym a rekuperacją.
Tarcie i nacisk klocków na tarcze się nie zmieni. Zmieni się jedynie nośnik energii z hydraulicznego na elektryczny. Będzie silniczek elektryczny zamiast cieczy, która działa pod odpowiednim ciśnieniem na tłoczek hamulcowy.
ZF znane jest z bardzo trwałych hydraulicznych skrzyń biegów.
@WykopanyDzon: No właśnie, nie ma żadnego backupu, a co by nie mówić to hamulec jest najważniejszym układem pod względem bezpieczeństwa
Zmieni. Po hamowaniu tłoczek może się od razu cofnąć, przy tradycyjnym układzie hamulcowym nadal przylega do tarczy.
Ale właśnie to "jedynie" zmieni bardzo wiele
@PiotrFr: Cofa go ciśnienie płynu i/lub kształt uszczelki
Odnośnie awarii. 4 niezależne zaciski, mogą być uruchomione z czegokolwiek, łatwo zrobić backup. Przecież to nie wymaga żadnej pompy jak sbc czy innego głównego elementu. Sterownik + 4 silniki
historia motoryzacji zna przypadki rozwiazan ktore wprowadzono, a pozniej wycofywano. np gdzie sie podzialy chowane lampy pop up? tez jezdzilo po drogach i juz tego nie ma, bo jako wystajace elementy nadwoza byly niebezpieczne dla pieszych.
uzasadnij a nie rzucaj ogolnikami typu 'moze byc'
no ale wymaga prądu?
@WykopanyDzon
Z zasady silnik elektryczny jest bardziej trwały od układu hydraulicznego. Tu jedynie zawodna może być elektronika ale jak mówiłem łatwo zrobić backup.
No wymaga. Prądu zabraknąć nie może, jedynie może dojść do jakiego uszkodzenia głównego sterowania, dlatego pewnie będzie jakieś obejście awaryjne.
Wiesz że samoloty pasażerskie od dekad latają bez mechanicznych połączeń ze sterami? Układy są dość zabezpieczone, że brak kontroli nie jest możliwy
@WykopanyDzon: układ hydrauliczny z kolei nie zadziała jak nie będzie nośnika w postaci cieczy, czyli zwykła nieszczelność i wyciek narażają kierowcę na niebezpieczeństwo. Każde rozwiązanie ma słaby punkt, chodzi o to żeby stosować to najlepsze.
ale nie porownuj standardow z lotnictwa bo to nie ten level. tam nie moze prad sie skonczyc bo masz awaryjna pradnice jak pic rel
a samochodzie moze
źródło: F-105_RAT
Pobierz