126 - jesienny Węgrów. Chyba trochę niedoceniane miasto, nigdy nie słyszałem o nim coś więcej w kontekście turystycznym, a jest tam przecie sporo ładnych miejscówek, zwłaszcza jak na woj. mazowieckie ( ͡º͜ʖ͡º) Leży na prawym brzegu Liwca, więc przy okazji objechałem też sporo fajnych terenów wzdłuż rzeki. Na dokładkę mini urbex w Gorzelni Popielów.
77 - motyw przewodni strumyk Dzięciołek, objazd kilku mostków i ścieżek wzdłuż tej rzeczki.
101 - tereny na zachód od Pułtuska, to nie ma co ukrywać trochę zadupiaste rejony, mało atrakcji, niewiele tu się dzieje, więc... jest to idealne miejsce do jakiejś głębszej eksploracji zadupi zadupia 乁(♥ʖ̯♥)ㄏMuszę przyznać, że sporo frajdy sprawiają mi takie trasy w tereny, gdzie raczej nikt normalny się nie zapuszcza. Cisza, spokój, pustki i zdziwione spojrzenia pojedynczych rolników. Motyw przewodni zakamarki małej gminy Gzy. Zabytków tam mało, ale był za to fajny grobbing, czyli sporo ciekawych, starych nagrobków na dwóch cmentarzach w Gzach i Przewodowie. Na koniec dnia zajechałem jeszcze pod koszary w Pułtusku. Kiedyś już je pobieżnie zwiedzałem, ale niedawno przeczytałem info, że zaczynają remont i adaptację pod mieszkania, więc dobra okazja rozejrzeć się i ewentualnie dozwiedzać, zanim zrobią z tego jeden wielki plac budowy. Nie wiem, czy wszystkie budynki mają zamiar zamienić na bloki, na razie tylko jedno skrzydło odgrodzone i zaczynają tam coś działać, więc można było wybrać się na mały spacer po pozostałych obiektach. Sympatyczne tereny po zmroku, z widoczkami z dachu na oświetlony Pułtusk.
@Farmer_Joe: Niby pola po horyzont, ale ja tam wychodzę z założenia, że w każdej gmince i nawet na mazowieckich zadupiach da się znaleźć coś ciekawego do objechania ;)
@Jnjjj: To szczerze mówiąc w tym roku nawet lepiej mi się jeździ, jeśli chodzi o te okolice kolan. Przed zerwanym więzadłem miałem jeszcze trochę problemów przeciążeniowych z czworogłowymi, ale przez tamtą przerwę i zabiegi, to czworogłowy w końcu mógł się zregenerować XD A dolegliwości z więzadłami żadnych nie odczuwam, ortopeda mi mówił, że właśnie całkiem ładnie i szybko mi to ruchowo wróciło, więc nie robiłem żadnej operacji, "mięśnie rowerowe" mi to
126 - jesienny Węgrów. Chyba trochę niedoceniane miasto, nigdy nie słyszałem o nim coś więcej w kontekście turystycznym, a jest tam przecie sporo ładnych miejscówek, zwłaszcza jak na woj. mazowieckie ( ͡º ͜ʖ͡º) Leży na prawym brzegu Liwca, więc przy okazji objechałem też sporo fajnych terenów wzdłuż rzeki. Na dokładkę mini urbex w Gorzelni Popielów.
77 - motyw przewodni strumyk Dzięciołek, objazd kilku mostków i ścieżek wzdłuż tej rzeczki.
101 - tereny na zachód od Pułtuska, to nie ma co ukrywać trochę zadupiaste rejony, mało atrakcji, niewiele tu się dzieje, więc... jest to idealne miejsce do jakiejś głębszej eksploracji zadupi zadupia 乁(♥ ʖ̯♥)ㄏMuszę przyznać, że sporo frajdy sprawiają mi takie trasy w tereny, gdzie raczej nikt normalny się nie zapuszcza. Cisza, spokój, pustki i zdziwione spojrzenia pojedynczych rolników. Motyw przewodni zakamarki małej gminy Gzy. Zabytków tam mało, ale był za to fajny grobbing, czyli sporo ciekawych, starych nagrobków na dwóch cmentarzach w Gzach i Przewodowie. Na koniec dnia zajechałem jeszcze pod koszary w Pułtusku. Kiedyś już je pobieżnie zwiedzałem, ale niedawno przeczytałem info, że zaczynają remont i adaptację pod mieszkania, więc dobra okazja rozejrzeć się i ewentualnie dozwiedzać, zanim zrobią z tego jeden wielki plac budowy. Nie wiem, czy wszystkie budynki mają zamiar zamienić na bloki, na razie tylko jedno skrzydło odgrodzone i zaczynają tam coś działać, więc można było wybrać się na mały spacer po pozostałych obiektach. Sympatyczne tereny po zmroku, z widoczkami z dachu na oświetlony Pułtusk.
#rowerowyrownik #gravel #100km
Skrypt | Statystyki
źródło: Jesienny Węgrów211
Pobierzźródło: z5
Pobierzźródło: z4
Pobierzźródło: z1-vert
Pobierzźródło: z2
Pobierzźródło: z6
Pobierzźródło: z7
Pobierzźródło: z3
Pobierzźródło: Zadupia gminy Gzy61
Pobierzźródło: z1
Pobierzźródło: z2
Pobierzźródło: z5
Pobierz