Wpis z mikrobloga

@ZidaneNS: a dokładniej bierzesz BK2 na 620k w tym 500k maksymalnej kwoty dla singla oraz 120k wkładu własnego

wtedy spełniasz oba warunki max 500k kwoty i max 200k wkładu własnego
  • 0
@Catmmando: Dzięki za odpowiedz
chyba lepiej wpłacić max wkładu własnego czyli 200k
Planowałem wsiąść na okres 15lat bo więcej dopłaci państwo w ciągu pierwszych 10lat.
Jak uważasz im krócej tym lepiej?
Jestem singlem czy mogę wziąć kredyt 2 procent na 620tys?


@ZidaneNS: Maksymalna kwota kredytu w programie BK2 to 500 000 zł w przypadku singla lub 600 000 zł w przypadku posiadania dzieci lub w przypadku małżeństw.

Kredyt nie jest udzielany na pełną cenę nieruchomości, a jedynie na różnicę między cenę nieruchomości, a kwotą wkładu własnego. W przypadku nieruchomości za 620 000 zł, przy wkładzie własnym wynoszącym 200 000 zł kredyt zostanie
  • 0
@marcpol: Dziękuje za odpowiedz.
Czy warto wpłacać maksymalny wkład własny (200tys) czy tylko 20%x620tys. A 76tys zostawić na obligacjach skarbowych 10letnich indeksowanych inflacja (wpłacone 07.22r)

W takim przypadku suma dopłat będzie mniejsza. Dopłaty nie są jednak Twoim bezpośrednim zyskiem.

A co jest bezpośrednim zyskiem?

Najbardziej obawiam się sytuacji po upływie 10lat jak będą liczyć oprocentowanie?
@ZidaneNS: Odsetki są naliczane na bieżąco, na podstawie aktualnego salda kapitału. Oznacza to, że kredyt na krótszy okres będzie miał mniejszą sumę odsetek (bo kapitał spada szybciej) niż kredyt na dłuższy okres. Jednocześnie nadpłacanie raz w miesiącu kredytu na dłuższy okres w taki sposób, aby rata plus nadpłata były równe racie kredytu na krótszy okres skutkuje identyczną sumą odsetek.

Program BK2 jeszcze bardziej komplikuje sytuacje. Niskie oprocentowanie rzędu 2% przez pierwszych
. A teraz dziwne, że tak cicho siedzą.


@rwozniak: jak popytasz to nie będą cicho ( ͡° ͜ʖ ͡°) pytałem o kilka do 900k i praktycznie wszyscy chcą się dogadać pod 2% byle to sprzedać tak drogo
@marcpol: w sumie to jakoś paradoks.. są dotacje gdzie dostajesz po spełnieniu warunków 100 czy 200 tys i masz 3 lata na zwrot zero procent (także na nieruchomości ale pod pewnymi warunkami i przesłankami) a procenty według odsetek podatkowych ida od doręczenia decyzji o zwrocie..

widać paradoks tego rynku, który musi wsiąkać nowych kredytobiorców ale tylko hipotecznych.. jakby spłacali w 3-5 lat byłoby źle