Wpis z mikrobloga

@Lukardio: w Polsce jest patologia podziału na województwa, która sprzyja rozwoju tylko ich stolic. Co widać szczególnie na Mazowszu, gdzie są najbiedniejsze gminy w Polsce maskowane przez Warszawę, bo wynik się podaje za całe województwo. Wojewoda jest zainteresowany rozwojem tylko stolicy. Nie ma żadnej koordynacji inwestycji pomiędzy samorządami. Każdy rzepkę sobie skopie. Pomiędzy województwamj też nie ma współpracy, jest rywalizacja. Czego efektem jest wyludnianie regionów polski na rzecz miast wojewódzkich, które
@N331: w przypadku Warszawy można zaobserwować schizofreniczne podejście do bycia częścią reszty województwa.
Z jednej strony marudzą na rzeczy wynikające ze swego rodzaju kontraktu społecznego np. janosikowe.
Z drugiej jak pojawia się propozycja aby wydzielić Warszawę z województwa mazowieckiego, w mniejszym lub większym stopniu, to też podnosi się lament że chce się odebrać im wpływy jakie mają na rozwój kraju i regionu.
Ogólnie chcą być częścią społeczeństwa ale tylko jeśli mogą
@jar-mitryn: Warszawa panicznie się boi wycięcia z Mazowsza, bo by straciła liczne dotacje. I to trzeba powiedzieć wporsot, Wawa to złodzieje. Większość programów wsparcia idzie z korzyścią dla Warszawy, choć to pieniądze są dla całego województwa Mazowieckiego. A chodzi o to, że wysokie dochody Warszawy w skali województwa są obniżanie przez takie miasta jak Pionki, gdzie bieda z nędzą. I to bogata Warszawa zgarnia fundusze Europejskie. Sprzyja temu oczywiście Wojewoda.