@jmuhha: zegar out, fotel out, graty z półki out. Stolik mniejszy nachodzący na sofe. Zamiast lampy wiszącej reflektorki, więcej światła odbijanego od ścian, ale tak zeby nie zagracać czyli nie lampki stojące.
Kotara prawa trzymana po lewej stronie.
Obrusy mnie wkurzają, kwiatek też.
Gdybym robił "dla siebie" to wyleciałby też stół.
Ale ja lubie minimalizm funkcjonalność i przestrzeń.
@jmuhha: jakieś jaśniejsze zasłony albo bez zasłon i więcej kwiatów -ze dwa wiszące w makramowych kwietnikach przy oknie. Wywaliłabym ten fotel bo zawala miejsce
@jmuhha: brakuje sedesu w tej przestrzeni, myślę że prysznic i pralka przy użyciu odpowiedniej metody zmieściły by się tam bez potrzeby powiększania przestrzeni życiowej
@jmuhha: Półka pod zegarem out, zegar out. W ich miejsce obraz bez ramy w jasnych barwach. Szafka RTV out, w jej miejsce niższa. Albo uciąć ją w pół. :D Telewizor powiesić na ścianie, ale nieco niżej. Mały, śmieszny dywan out. Zamiast tego w sekcji salonowej dywan z pozostawieniem konturu ściany. Stolik z prostopadłościennym blatem, najlepiej drewnianym.
@jmuhha: jasno żółte plamy bym zrobiła na ścianie i poduszki. Za mało życia w mieszkaniu- obrus jest do wywalenia bo żadna z niego ozdoba i zmieniłabym te zasłony na zdecydowanie inny kolor. Stół obrócić o 90 stopni a mały zamienić na biały i bardziej kwadratowy. Do tego różowa jasno narzuta na kanapę i tegoż koloru świeczki na półce.
Kotara prawa trzymana po lewej stronie.
Obrusy mnie wkurzają, kwiatek też.
Gdybym robił "dla siebie" to wyleciałby też stół.
Ale ja lubie minimalizm funkcjonalność i przestrzeń.
Wywaliłabym ten fotel bo zawala miejsce
Półka pod zegarem out, zegar out. W ich miejsce obraz bez ramy w jasnych barwach.
Szafka RTV out, w jej miejsce niższa. Albo uciąć ją w pół. :D
Telewizor powiesić na ścianie, ale nieco niżej.
Mały, śmieszny dywan out. Zamiast tego w sekcji salonowej dywan z pozostawieniem konturu ściany.
Stolik z prostopadłościennym blatem, najlepiej drewnianym.