Wpis z mikrobloga

  • 1
@kubako No ja wiem, że to nie łysiczki, ale kto wie co tam pepiki żrą dla fazy...( ͡º ͜ʖ͡º)

Swoją drogą to np. takie kołpaczki też coś tam mają psylo, ale nie testowałem i raczej nie zamierzam( ͡º ͜ʖ͡º)
  • 0
@kubako
No tak czytałem, że mają, ale o wiele mniej od łysiczki. Jednak chyba w tamtym czasie nie widziałem trip raportów, które jakoś mocno by to potwierdzały. Z tego co pamiętam to niektórzy pisali, że coś tam czuli, ale efekty gastryczne przeważały nad psychodelicznymi ( ͡º ͜ʖ͡º)
@mindrape no to w sumie podobnie jak z datą, o którym wspomniałem. Bo jest w Polsce naturalnie występująca roślina o stosunkowo dużym stężeniu. Nie takim jak w mimozie czy akacji, ale dałoby się robić ekstrakcje. Poza tym to chwast,którego sporo rośnie w niektórych miejscach, więc nie byłoby problemu z dostępnością. Tyle że ekstrakcja jest bardzo trudna, bo w domowych warunkach poza dmt ekstrahowane są też inne, silnie trujące alkaloidy ¯_(ツ)_/¯
  • 1
@kubako
W sumie to wydawało mi się, że normalnie goście robią swego rodzaju "ayahuascę" z polskich roślin i, chyba widziałem kiedyś nawet oferty sprzedaży. Myślałem, że ekstracja jest w miarę nieskomplikowana i bezpieczna.
@mindrape: hmm, w sumie to nawet kiedyś widziałem jakieś niby przepisy na erowidzie czy gdzieś, ale słyszałem też takie ostrzeżenia jak powyżej. Sam w sumie nie testowałem tego nigdy i jedynie powtarzam plotki :P
@mindrape: z tego co pamiętam kołpaczki mają tak mało, że nie ma żadnego sensu tego żreć, żeby osiągnąć jakikolwiek sensowny stan należałoby wciągnąć ileśtam set sztuk.

@mindrape pierwsze słyszę o jakimś psycho napoju z polskich roślin, wszystko co kojarzę to albo niebezpieczne (np bieluń) albo nieciekawe (np sałata jadowita czy amanity, chociaż grzyby to w sumie nie są rośliny)
No i oczywiście jasna sprawa, na filmie nie ma łysic, z resztą
  • 0
@Kremufka2137: No chodziło raczej o mozgę trzcinowatą. Niby nie zawiera tyle DMT co oryginał, ale w sumie co za problem użyć więcej materiału, dodać jakieś iMAO i mamy swoją ayę, choć jak tak teraz z ciekawości patrzę to ona sama w sobie zawiera już hordeinę, która jest całkiem niezłym inhibitorem MAO, więc może i działałaby nawet solo w jakimś stopniu...¯\(ツ)/¯
  • 0
Edit: No chyba, że jest trująca, bo niektóre źródła twierdzą, że faktycznie zawiera toksyczną graminę, a inne, że tylko niektóre, nieodpowiednie odmiany ją zawierają.
  • 0
@Kremufka2137: Co do kołpaczków, to z tego co dzisiaj sprawdzałem na hypku to są osoby, które zarzekają się, że klepią i to nieźle. Trzeba też wziąć pod uwagę, że one też się dzielą na różne gatunki i pewnie nie wszystkie działają tak samo. W każdym razie nie byłbym taki pewien, że to kit. Jednak sam nie próbowałem to nie wiem.
@mindrape: prędzej chyba uwierzę w to, że ludzie nie odróżniali ich od łysic i zbierali przerośnięte lancetowate z przekonaniem, że to kołpaki, a one rosną jedne obok drugich... No ale może ja się tym razem mylę. Na H autorytetem w dziedzinie grzybów był m in pokolenie Ł.K. i jego wiedzy nie odważyłbym się kwestionować w tych sprawach - a jestem niemal pewny, że to właśnie on deklarował, że to nie ma
@mindrape: sorry, ale obstaję przy swoim i już uzasadniam dlaczego:
obejrzałem ten film raz jeszcze powolutku, przyglądając się tym grzybom dosyć wnikliwie
- widziałeś tam na którymś kadrze te charakterystyczne przebarwienia które powstają w grzybach sajko? Z tego co pamiętam to psylocybina albo psylocyna była za owe przebarwienia odpowiedzialna i baaardzo łatwo było takowe wywołać, przecież to są drobniutkie i delikatne grzyby, zmiażdżyć ich tkankę to jak pierdnąć, z resztą widać
  • 0
@Kremufka2137:
Ja tam się nie upieram, bo nie znam łysiczki czeskiej i nigdy nie zbierałem, jednak patrząc po zdjęciach z googla to jak najbardziej mogli te grzybki z tą odmianą pomylić, szczególnie jeśli sami pierwszy raz ją zbierają.

Co do przebarwień, które powoduje psylocybina to się zgadza, choć zwykłe łysiczki też nie sinieją mi raczej jakoś bardzo (może z wyjątkiem nóżek po zgnieceniu), choć przyznam, że nie analizuję zbytnio ich wyglądu
@mindrape: jakby się uważniej przeleciało twórczość owych panów to może można by było stwierdzić na ile są wiarygodni, a na ile szukają poklasku i zależy im na atencji - tak to że możemy zgadywać.
No, ale jakąś ciekawostkę poznaliśmy, ja to się nad morzem raczej tych czeskich łebków nie spodziewam, ale zawsze warto wiedzieć.
  • 0
@Kremufka2137: No właśnie najlepsze jest to, że wszystkie internetowe doniesienia z Polski odnośnie identyfikacji tego grzybka pochodzą do tej pory właśnie z nad morza (chyba okolice Sopotu). Co do twórców to zapewne masz rację. Ja w zasadzie w ogóle nie używam tik toka, ten filmik podesłał mi kolega dla beki, bo wie, że gustuję w tego typu rzeczach.( ͡° ͜ʖ ͡°)
@mindrape: to mnie zaintrygowałeś teraz bo obecnie w 3city właśnie przesiaduje. Będę musiał mieć się na baczności aby mnie z tym nielegalnym gatunkiem nie złapano... Gdybym go omyłkowo zebrał rzecz jasna, broń bosze umyślnie przecież bym takowego nie ruszył.