Siedzę sobie w robocie i chciałem w aplikacji santandera sprawdzić swoją kartę kredytową. Za 3 minuty telefon, po numerze z Poznania poznaje, że to Santander.
-Dzień dobry Panie szybi_prezydent, przed chwileczką przeglądał Pan oferty w aplikacji i nic Pan nie wybrał, mogę Panu jakoś pomóc?
XDD
Korciło się mnie zapytać czy jak wale konia to też mnie podgląda.
@szyb_prezydent to jest najszybszy sposób żeby skontaktować się ze swoim bankiem. Dzwonisz na infolinię i czekasz pół godziny, a tu klikasz dowolną ofertę kredytową i za pięć minut sami dzwonią ????
@szyb_prezydent: 1. Robisz takie ruchy w systemie bankowości. Nie gdzieś w kosmosie. 2. Masz wyrażone zgody marketingowe. 3. Gdyby bank z tego powyższego nie korzystał, to by źle o nim świadczyło, bo by (do wyboru): a. nie potrafił odpowiadać na potrzeby klientów b. nie umiał w marketingi b. nie umiał zarabiać
@iAndrew Kiedyś tal byli w Play. Wystarczyło coś poklikać w play24, pare minut i już telefon xD A teraz dzisiaj po 2-3 dniach. Plus infolinię mają płatna więc lepiej nie dzwonić xD
@szyb_prezydent No ja tez jak tylko kusi mnie sprawdzić w aplikacji oferty kredytu od razu wyciszam szybko telefon i odkładam go jak najdalej. Po chwili numer nieznany dzwonił 2 razy. Odczekać do wieczora jeszcze po 20 raz dzwoni i koniec. Nazajutrz już można odebrać i powiedzieć nie dziękuje. Oni zawsze grają na emocjach widza, ze masz ochotę na kredyt i liczą się sekundy żebyś nie ostygł.
@szyb_prezydent: Kiedyś sobie sprawdzałem z ciekawości zdolność kredytową w Santanderze, wyszła mi spora kwota i miałem takie "czuję dobrze człowiek"
Za 5 minut dzwoni ktoś z Santandera z tym samym tekstem xD Że widział, że przeglądam oferty i czy jestem zainteresowany, bo mają dla mnie ofertę xD Dodam, że to była godzina 8:10 i siedziałem na home office w sensie na kiblu
@xqwzyts: W ing tak samo. Przeglądałem sobie ofertę banku, klikając na linki których zwykle nie klikam. Wlazłem w opcje kredytowe i ciekaw ile mogłem wtedy dostać, zacząłem wypełniać formularz, którego nie skończyłem. Po kilku minutach telefon. Poczułem się na tyle nieswojo że następnym razem korzystając z opcji kredytowej, wybrałem inny bank ( ͡°ᴥ͡°) Moim zdaniem takie dzwonienie po klientach i robienie
Siedzę sobie w robocie i chciałem w aplikacji santandera sprawdzić swoją kartę kredytową.
Za 3 minuty telefon, po numerze z Poznania poznaje, że to Santander.
-Dzień dobry Panie szybi_prezydent, przed chwileczką przeglądał Pan oferty w aplikacji i nic Pan nie wybrał, mogę Panu jakoś pomóc?
XDD
Korciło się mnie zapytać czy jak wale konia to też mnie podgląda.
1. Robisz takie ruchy w systemie bankowości. Nie gdzieś w kosmosie.
2. Masz wyrażone zgody marketingowe.
3. Gdyby bank z tego powyższego nie korzystał, to by źle o nim świadczyło, bo by (do wyboru):
a. nie potrafił odpowiadać na potrzeby klientów
b. nie umiał w marketingi
b. nie umiał zarabiać
@DEMONzSZAFY: Niestety, jak masz jakiś problem to pan odpowie "ja tu tylko kredyty, proszę zadzwonić na infolinię" :D
Plus infolinię mają płatna więc lepiej nie dzwonić xD
Za 5 minut dzwoni ktoś z Santandera z tym samym tekstem xD Że widział, że przeglądam oferty i czy jestem zainteresowany, bo mają dla mnie ofertę xD Dodam, że to była godzina 8:10 i siedziałem na home office w sensie na kiblu
@xqwzyts: W ing tak samo. Przeglądałem sobie ofertę banku, klikając na linki których zwykle nie klikam. Wlazłem w opcje kredytowe i ciekaw ile mogłem wtedy dostać, zacząłem wypełniać formularz, którego nie skończyłem. Po kilku minutach telefon. Poczułem się na tyle nieswojo że następnym razem korzystając z opcji kredytowej, wybrałem inny bank ( ͡° ᴥ ͡°) Moim zdaniem takie dzwonienie po klientach i robienie