Wpis z mikrobloga

Dupsko piecze Kamerdynera aka Mistrza Chłopskiego Rozumu, że ludzi stać na auto a para w średnim wieku bez dzieci, popier.ala zdezelowanym, przegnitym i śmierdzącym skuterkiem w kraju 3 świata XDDD

Jeszcze ten zarzut do Europejczyków, że 95%, samochód w kredo bierze XDDDD

Może typ nie ogarnia, że można być aktywnym zawodowo w wymiarze innym, niż trzy miesiące na magazynie w Holandii i taka rata za auto to jakaś niewielka składowa budżetu? ( ͡º ͜ʖ͡º)

#raportzpanstwasrodka #wyluzujwazji
kurczakos1 - Dupsko piecze Kamerdynera aka Mistrza Chłopskiego Rozumu, że ludzi stać ...
  • 38
  • 47
@harold97 Ja zakładam, że to są tacy wieczni tułacze. Wyjechali kiedyś z Polski i zaczęło się włóczenie od pośrednika do pośrednika, mieszkając w DE czy NL w jakichś kwaterach robotniczych po 8 chłopa na kwadrat.

Nigdzie nie zostali dłużej, nie stworzyli żadnej historii finansowej / kredytowej i w sumie też z racji tułactwa pewnie zawsze zbiorkom, albo przewóz pracowniczy busem, z nafuranym Sebą z Wuppertal xD

Może auto to takie niespełnione marzenie,
@kurczakos1: gdyby nie leasingi, kredyty i inne opcje to prawie nikogo nie było by stać na nowy samochód, nie licząc małej grupki majetnych osób. Widzielibyśmy na ulicach stare 30 letnie strucle które w dzisiejszych czasach nie maja nic wspólnego z bezpieczeństwem.
To jest typ człowieka dla którego jakieś zobowiązanie finansowe = niewolnictwo. Dlatego w życiu nic nie osiągneli
@kurczakos1: Jaki to jest wioskowy głupek to głowa mała. Właścicielem samochodu czy mieszkania wziętego na kredyt jest kredytobiorca, a nie bank. Bank nie ma do takiego obiektu żadnych praw i pracownik banku nie może sobie wejść i się przejechać bo tak chce. Dopiero jak kredytobiorca przestanie spłacać to ew. się licytuje mienie na pokrycie wierzytelności, ale co taki doktor honoris causa Akademii Chłopskiego Rozumu może wiedzieć na ten temat, skoro dla
@kurczakos1: XDDDDDD
Rozumowanie typowego wsioka z jakiejś zapomnianej przez Boga i ludzi Bolzgi C, który ma ból dupy, że "inne to bioro na kredyt i tylko konsumpcjonizm napędzajo jak kupujo te Mercedesy i Lexusy". Po czym sam zasiada w jakimś starym kasku do pierdzika typu Komar. Chociaż w sumie u tego typu ludzi to nawet nie dziwi mnie tok rozumowania, że kredyt = sznur na szyi, a pojęcie leasingu to już
gdyby nie leasingi, kredyty i inne opcje to prawie nikogo nie było by stać na nowy samochód, nie licząc małej grupki majetnych osób. Widzielibyśmy na ulicach stare 30 letnie strucle które w dzisiejszych czasach nie maja nic wspólnego z bezpieczeństwem.

To jest typ człowieka dla którego jakieś zobowiązanie finansowe = niewolnictwo. Dlatego w życiu nic nie osiągneli


@majFriend: Spłyciłeś mocno temat. Gdyby nie było kredytów to tylko najbogatszych było by stać?