Wpis z mikrobloga

Nie wierzę w życie po śmierci. Nie jestem katolikiem. Nie wierzę już w nic. Dziś odwiedziłem grób taty, zapaliłem znicz i podumałem chwilę nad życiem i wspomniałem dobre chwile z nim, których było niestety niewiele. Ojciec zostawił mnie i mamę, gdy miałem 13 lat. Wybrał życie z inną kobietą. Ze mną widywał się mniej więcej raz na 2 miesiące i na święta. Był dobrym człowiekiem, ale ojcem fatalnym. Nie miałem z nim żadnej większej więzi. Smutno mi, bo do tej pory nie potrafię w głowie sobie tego wszystkiego przerobić. Chciałbym mieć prawdziwego ojca, który nauczył by mnie majsterkować, jeździć samochodem czy chociażby pokazać wzorzec mężczyzny, jak sobie poradzić w tym trudnym świecie. Z drugiej strony wiele osób ma gorzej - ich ojcowie byli alkoholikami, bili ich i się znęcali. Mojego po prostu nie było. Gdy zmarł, poczułem duży smutek. Wiedziałem, że już nigdy nie odbuduję relacji z ojcem i już nigdy nie będę miał tego męskiego wsparcia. Nie mam już jednak żalu, wiem, że życie jest skomplikowane. Czasem podejmuje się złe decyzje, czasem nawet najlepszy dom, najlepsze małżeństwo staje się kajdanami i chcesz po prostu się od tego uwolnić, spróbować innego życia. Niech mu ziemia lekką będzie.

A od jutra wracamy do wyścigu szczurów, do tego pozbawionego jakichkolwiek głębszych zasad i wartości świata. Jeszcze tylko zjeść zakupione przed cmentarzem obwarzanki i można wracać do ponurej rzeczywistości. Nie lubię cmentarzy. Rzadko odwiedzam groby, bo to miejsce działa na mnie bardzo źle. Miłego święta zmarłych, wszystkich świętych, haloween, dziadów, czy co kto tam sobie obchodzi.

#przegryw #wszystkichswietych #polska #zalesie #logikarozowychpaskow #logikaniebieskichpaskow
KRZYSZTOFDZONGUN - Nie wierzę w życie po śmierci. Nie jestem katolikiem. Nie wierzę j...

źródło: 58199f132b164_o_original

Pobierz
  • 18
Chciałbym mieć prawdziwego ojca, który nauczył by mnie majsterkować, jeździć samochodem czy chociażby pokazać wzorzec mężczyzny, jak sobie poradzić w tym trudnym świecie


@KRZYSZTOF_DZONG_UN: xD

Mój ojciec żyje, miałem z nim sporo prób integracji a i tak skończyło się na tym że pomocy w jakimkolwiek temacie majsterkowym szukam na YouTube, jazdy samochodem uczyłem się na kursie mimo że był zawodowym kierowcą, a wzorzec mężczyzny mam taki że trzeba 30 lat tkwić
@KRZYSZTOF_DZONG_UN: Nawet jak miałbyś ojca, który byłby w tym dobry, to spora szansa że trafiłbyś na bankomat, który uczyłby cię bycia bankomatem i stawiania kobiet na piedestale. Jednak biorąc pod uwagę starsze pokolenie, to odsetek takich mężczyzn był większy.
@KRZYSZTOF_DZONG_UN:

Chciałbym mieć prawdziwego ojca, który nauczył by mnie majsterkować, jeździć samochodem czy chociażby pokazać wzorzec mężczyzny, jak sobie poradzić w tym trudnym świecie


Wychowywałam się z tatą, ale w sumie moja mama była samotnym rodzicem. Tata był, ale nieobecny. Myślę, że bardzo dużo osób tak miało. Praedę mówiąc czasami zastanawiałam się czy lepiej aby go nie było wcale,, bo tak to byłam rozdarta mimo, że nie działa mi się krzywda.