Wpis z mikrobloga

Wiecie czego nie chcecie usłyszeć od Swojego Berbera?


Czaicie to? Idziesz do fryzjera, do którego umawiacie się kilka dni wcześniej, za chwilę będzie od niego zależeć, jak będziecie wyglądać przez następnych kilka tygodni, a on mówi wam, że się nie wyspał, bo grał w gry do późna w nocy.
Jak jeździł mi tą maszynką to już wiedziałem, że będzie #!$%@?. No i wyszła totalna średniawka za strzyżenie 70zł, nawet się nie przykładał, żeby dobrze trymerem wygolić głowę.
Ja wiem, że tam zasada, że ziomale jesteśmy itp, ale no mógł nie wspominać, że się nie wyspał.
Znowu trzeba szukać nowego fryzjera.

A w ogóle, też tak macie, że 2/3 razy pójdziecie do fryzjera i jest git, a później już coraz gorzej?
#fryzura #fryzjer #barber #logikaniebieskichpaskow #zalesie
  • 10
@mdlejtecole: Nie, mam sprawdzonego fryzjera od wielu lat, mały osiedlowy zakład fryzjerski (żaden tam "barberszop"), fach przekazywany od dziadka, przez ojca, na syna. Zawsze pełna kulturka, dzień dobry Panie Januszu, uszanowanie Panie Stanisławie, żadne tam spoufalanie się na siłę. Maszynki używa w zasadzie tylko do wyrównania baczków, oprócz tego tylko nożyczki i brzytwa. A płacę 40 ziko.

Polecam szukać takich miejsc, póki jeszcze są, bo jest ich coraz mniej, a stosunek
@mdlejtecole: Każdy fryzjer może mieć słabszy dzień wiadomo no ale cena wtedy się nie zmienia a jakość usługi tak. Proponuję więc sprawdzoną metodę, gdy wyczujesz, że coś jest nie tak to mówisz, że fryzura na okazje typu ślub, komunia, rocznica jakaś, cokolwiek, i że będzie kamera/fotograf. Wtedy bardziej się starają.
@mdlejtecole podstawowa zasada - im bardziej barber staje się Twoim ziomkiem i częściej do niego przychodzisz, tym bardziej przestaje sie przykładać. Chodziłem wiele lat do barbera któremu zostawiałem w miarę hojnego tipa jeśli mi się bardzo podobało, kosztowne ale miałem pewność że zrobi wszystko sikalafą a ja nie musiałem się męczyć szukając nowego